Forum o Żywieniu Strukturalnym

retro

mamy do wyboru jedną lub drugą. Ta sama ocena.Szczerze mówiąc nie jadłam jeszcze cielecej. Pewnie delikatniejsza.A tak naprawde to ja zamiast warzyw czy miesa......................... słodycze.Jak to było..........gdy widze słodycze to kwiczę................

sailchuach

Nie ma co podziwiać - po prostu pewnego pięknego dnia stwierdziłam, że nie jem mięsa i nie mam od tego czasu ŻADNYCH ciągot mięsnych.
Może to wynika z mojej grupy krwi - A, a więc wg pewnej teorii dla tej grupy krwi najlepsza jest dieta wegetariańska.
Ja nigdy nie lubiłam mięsa (a wątróbka i inne podroby wręcz wywoływały u mnie ....), ale jadłam - wiadomo polska kuchnia bazuje na schabowym, ryb też nie lubiłam, a jajka.... Właściwie z produktów zwierzęcych jem ostatnio jedynie jogurty i kefiry, bo mleko (które uwielbiam) i serki są be...
Uważam, że każdy powinien jeść to co lubi (i co jest zdrowe przy okazji).
BTW - mogłybyście wyjaśnić, co to znaczy, że doktor popiera pewne elementy diety wegetariańskiej - dla mnie to nielogiczne - jak z byciem częściowo w ciąży.

Bożka

Alez sie wywiązała interesująca dyskusja dietetyczna :) sailuch to co piszemy wynika z troski o Ciebie , spójrz na to w ten sposób, martwimy się ze wyjałowisz organizm spowolnisz metabolizm , w sumiew eisz to AJ naprawde nie wiem dlaczego Ty nie chudniesz? Jesli jesz tak maleńko.Chyba ze połykasz tych ziaren całe tony.

sailchuach

Wiem dziewczyny, że to z troski o mnie, ale założeniem diety struturalnej jest niewyjałowienie organizmu oraz niespowolnienie (chyba tak to się pisze??) metabolizmu, a więc jeśli jem TYLKO produkty z listy (oczywiście nie wszystkie), to nie powinnam chyba wyjałowić mego organizmu ani spowolnić przemiany materii.
Nie wiem czy nie chudnę - nie ważyłam się od 3 tygodni, poza tym sporo ćwiczę i mam nadzieję, że to, co jem, zamienia się w mięśnie. Może mój organizm uważa, że to jest jego optymalna waga? I tyle jedzenia, ile mu dostarczam, jest dla niego optymalne?

ainoh7

a ja wiem dlaczego sailchuach nie chudnie. bo je za mało i ma spowolniona przemiane materii. przyzwyczaiła orgaznizm do małej ilosci jedzenia i teraz orgaznizm kumuluje na "ciezkie czasy"
jest jeszcze jedna rzecz: "jesz regularne posiłki sailchuach? jesz sniadania obiady kolacje regularnie czy tak sobie raz o 12.00 cos tam przekasisz raz o 10.00 raz dopiero o 13.00? hm????

i moze tez byc tak jak mowisz ze to co jesz zamienia sie w miesnie jak tak duzo ćwiczysz. widzisz te miesnie u siebie? Very Happy

retro

a ja wlaśnie pije cieple mleczko sojowe................

sailchuach

NIE JEM ZA MAŁO - nie wiem, czemu się mnie uczepiliście - nie jestem głodna. Niestety nie jem regularnie, ale przy moim trybie zycia jest to niemożliwe.
I posiłek - w pracy, ok. 9 - owoce (jakie są na straganie) - ok. 300g., do tego jogurt lub kefir 0% (200 ml), ostatnio zamiast otrębów dodaję parę łyżek płatków owsianych zalanych gorącą wodą.
II posiłek - w pracy - pestki słonecznika i sojowe orzeszki - nie wiem ile - ok. 50 g.
III posiłek - w pracy - albo powtórka I, albo jakieś owoce (jabłko np.)
IV posiłek - w domu - soczewica+jakieś warzywa (surówka), albo sama surówka (z orzechami wtedy), albo tofu z warzywami, czasami jeszcze koktajl, czasami zamiast
Piję też ze 2 kawy c cykorii z mlekiem sojowym, co też można potraktować jak posiłek.

retro

a ja mialam pange, kaszę, salate z pomidorami, papryką, czosnkiem, ziołami..........

vanili

Mam problemy z komputerem, czytałam, ale nie mogłam pisać. Zazdroszczę Wam nocnych pogaduszek, może wkrótce się przyłączę...

just

więc Wasza nowa forumowiczka czytaj: początkująca strukturalna just ;] ma pytanie. jak umieszczę tu mój przykładowy jadłospis (taki z dzisiaj) to umiałybyście tak mniej więcej powiedzieć jakie błędy robię w odżywianiu? bo wiem z tego co tu wyczytałam wcześniej przeglądając forum że wiele z Was całkiem całkiem się na tym zna :)

just

rano,
twarożek wiejski z garścią płatków '5 zbóż' (takie Sante), sok jabłkowy,
w szkole tak ze 4 godziny przerwy po pierwszym posiłku-
jabłko,
45 min. przerwy-
kanpaka z ciemnego chleba z soją z pastą jajeczną,
45 min. powrót do domu i
6 wafli ryżowych, sok z marchwi, trochę otrębów z jabłkami suszonymi (też Sante), garść pestek dyni, godzinę później wędzona makrela (na tyle spory kawałek że już nic więcej w siebie nie wcisnęłam)
i jak dotąd to by było na tyle.

to czego się najbardziej obawiam w związku z moim jadłospisem to że jem tak nieregularnie, same widzicie, w zależności czasem jabłko i kanapkę które biorę do szkoły zjadam już na pierwszych przerwach, czasem pod koniec, obiad też o różnych porach - czy dr Barbadyn mówi coś na temat regularnych posiłków? :/
poza tym jakościowo te produkty które jem są w porządku? jak uważacie? strukturalne to czy nie...

Pozdrawiam! :]

ainoh7

hmm just według mnie:

rano na pierwszy posiłek zjedz wiecej weglowodanów. bo ten twarog to samo białko i to najlepiej nadaje sie do zjedzenia przed spaniem tak ok. godzine.
najlepszym sniadaniem sa jajka - np. omlet lub jajecznica ja tak czesto robie. oczywiscie do tego dodajemy spora porcje warzyw Very Happy

naprawde warzywa sa baaardzo wazne
ta kanapka to fajny pomysł wszystkie elementy zdrowe. ale- dodaj do tego np. pomidora Laughing

weź do szkołki i zjedz razem
po przyjsciu ze szkoły zjedz ta makrelę z warzywami - jest to bardzo dobrze skomponowany posiłek zawierajacy białka Wink

i zdrowe tłuszcze. makrela ma tu duzy plusik
acha te otregy sante bym wekluczyła bo w nich baaardzo duzo cukru niepotrzebnego jest. naprawde. Confused

mozesz jakis posiłek zastapic koktajlem naszego doktora. a wrecz trzebabybyło jak chcesz sie odchudzac, no chyba ze sie nie odchudzasz. hm??? Razz

to na razie tyle jak mi sie cos przypomni napisze na pewno

just

więc... odchudzać się nie chcę, raczej utrzymać wagę którą mam i dobrze czuć się i wyglądać a z moich poszukiwań sposobu na to wynikło że dieta strukturalna jest na to bardzo dobra- pisałyście, czytałam, że nie dość że służy sylwetce to i dobrze wpływa na cerę, paznokcie itd. niemniej znać się na tym to średnio się znam, więc dziękuję bardzo za radę :* i za ciepłe przywitanie :))

a tak na marginesie to... objadłam się właśnie połową paczki orzeszków ziemnych... ups ;> jak tylko miejsce w żołądku po tej makreli mi się zrobiło eeech. no nic kolejny powód dla wstąpienia na strukturalną... pisałyście, że 'przestawia' organizm na te zdrowe produkty i później buntuje się on wręcz przeciwko takim wybrykom ^^

ojjć rozpisałam się już kończe bo nikomu sie moich postów nie będzie chciało czytać hieheh

retro

Just z tymi orzeszkami to zaszalalas.W diecie jest to parę sztuk!

ainoh7

wszyscy bedziemy czytac Twoje posty just i pisz jaknajwiecej.

orzeszki sa zdrowe byle tam tak duzo soli nie było. ja kupuje takie "light" niewiem czy widziałas.
a dieta strukturalna naprawde poprawia cere i paznokcie i włosy - jestem tego przykładem Cool