Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
el moni
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:50, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Anisa
Trochę szkoda,że nie udało ci się dziś zacząć, bo zawsze we dwie byłoby raźniej. Ale nic to, może następnym razem
A ja dziś za późno wstałam i zaczęłam od 1 koktajlu, ale drugi (ten z sokiem pomarańczowym i morelami) mi "wypadł". A teraz jestem po soku pomidorowym i tuńczyku. Ja wszystko to lubię, ale osobno, a od zmiksowanego mnie po prostu odrzuca. Wobec tego zmiksowałam sobie sok pomidorowy z morszczynem do popicia, a osobno rozdrobniłam widelcem tuńczyka z czosnkiem i siemieniem i normalnie wcinałam widelcem. Nie był to szczyt rozkoszy dla podniebienia, ale jakoś pochłonęłam
Trochę mnie martwi,że nie mogę wyrobić się czasowo z tymi koktajlami, ale mam wakacje i nie mogę się jakoś wcześniej podnieść z wyrka
Może jutro mi się uda
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maziaczek
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 18:45, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja zacznę w sobotę to będzie mój drugi weekend, a tego tuńczyka z sokiem też mogę ledwo strawić i to osobno, no ale czego się nie robi dla figury
|
|
Powrót do góry |
|
|
el moni
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:37, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cześć dziewczyny
No powiem wam, że wczoraj wieczorem to miałam niezły kryzys. Tak mi się chciało jeść, że hej. Ale byłam twarda i wypiłam chyba ze 2 litry zielonej herbaty.
A dzisiaj znowu nie podniosłam się na 8 rano i zaczęłam od drugiego koktajlu. Ale jakoś nie chciało mi się tak bardzo jeść w ciągu dnia. Niedługo wypiję sobie ostatni koktajlik
Masz rację Maziaczek, czego się nie robi dla figury. I ja właśnie postanowiłam przedłużyć weekendową do jutra. Może wreszcie mi się uda tak ściśle wg przepisu ten dzień zaliczyć
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisa
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 18:28, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
el moni trzymaj sie dziewczyno ...male wpadki każdemu sie zdarzaja ...najwazniejsze to iść dalej i nie poddawac sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
el moni
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:31, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No i skończyłam moje weekendowe, przedłużone odchudzanie. Nie wiem z jakim skutkiem, zważę się jutro ( i to o 4 rano chyba, bo o 5 wyjeżdżam). Jak waga się nie ruszy to...
I serka tofu to ja chyba nie polubię. Chciałam go sobie dzisiaj zjeść zamiast tuńczyka, ale nie podpasował mi i... przeprosiłam się z tuńczykiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maziaczek
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 21:49, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
el moni - bo serek tofu najlepiej smakuje podsmażony troszkę na patelni z przyprawami i warzywkami - taki lubię najbardziej, sprawdż kiedyś
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:23, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Witam
:)
To mój pierwszy odchudzający weekend.
Niestety ciągle ssie mnie w brzuszku.
I muszę się do koktajli przyzwyczaić - banan wczoraj wyszedł mi wczoraj taki, że łyżeczką jadłam - hi, hi. Poranny z wiśniami był spoko, ale tez z morelami i pomarańczami wyszedł jakiś przeraźliwie słodki, mimo że dosypałam otrąb.
Już niedługo pora tuńczyka. Hmmm zobaczymy.
Jak dobrze że jesteście :)
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maziaczek
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 14:50, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
o jak fajnie że nie tylko ja od dziś weekenduje.
Witaj Reynevan
Fakt, że koktajl z morelami jest za słodki, z braku truskawek i jagód rano piłam koktajl z mleka sojowego i wiśni - był pyyszny, to chyba będzie mój ulubiony.
Zamiast tuńczyka mam dziś ser feta ale nie będę go miksować z sokiem pomidorowym tylko zjem osobno.
Dziś rano po 2 tygodniach stanęłam na wagę i muszę potwierdzić tezę doktora - NIC MI NIE PRZYBYŁO od ostatniej dietki weekendowej
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:15, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ojjj to cudownie :)
Witam, witam, witam
właśnie siorbię dobrze zmrożony koktail obiedni :)
strasznie mi smakuje
ja oczywiście lubię sok pomidorowy a ryba w pomidorach jest pycha
Gorąco pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maziaczek
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 15:23, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
o maatko a ja nigdy nie polubię soku pomidorowego chociaż teraz kupiłam Tymbarka i muszę przyznać że jest całkiem znośny
Za to dostałam prawdziwą grecką fetę i jest super, niech się schowają te wszystkie polskie podróby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:34, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no ja planuje jak na razie zostac przy tuńczyku
Koktajli zaczęłam próbować od tygodnia, znaczy na razie zamiast kolacji - no i staram się strukturalnie jeść ale nie zawsze wychodzi. Pędzę do empiku coby kody młodości dopaść, żeby więcej się dowiedzieć :)
Jak na razie baardzo lubię żółty koktajl z anasa i soku brzozowego, tylko robię go bez moreli - morele zjadam przed ;)
Pozdrawiam cieplutko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maziaczek
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 15:11, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Reynevan - kupiłaś książkę Ja w Empiku zdobyłam ostatnią.
Dziś drugi dzień dietki - czuje się całkiem nieźle
Nabyłam dziś w zdrowej żywności trochę produktów jak otręby orkiszowe, bulgur, mąkę pełnoziarnistą, sól morską z algami, daktyle i morele i ciągnę dalej strukturalne odżywianko
Pan doktor powinien dostać medal że to wszystko wymyślił
Jutro zdam relację o efektach
|
|
Powrót do góry |
|
|
reynevan
adeptka koktajlowa
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:50, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Książki nie dostałam
Ale się nie poddaję, spróbuję jeszcze raz, albo zamówię...
W niedziele czułam się dużo lepiej, spałam jak niemowlak....
Niestety mój pierwszy weekend zdezerterowałam
Wczoraj wieczorem (po ostatnim koktajlu) przyjechała do mnie koleżanka, która dzis wylatuje na 4 lata do Londynu, poszłyśmy do centrum handlowego bo cos tam miała jeszcze dokupić i.... wylądowałyśmy przy kafejkach i.... ech zjadłam kawałek pizzy, ciasta czekoladowego (ale mi nie smakowało , zjadłam bo ona zaczęła jęczeć "No wiesz... nie będziemy się widziały..." i takie tam, przynajmniej miało mnóstwo kakao i gorzkie było) i powstrzymałam się od wypicia wielkiej słodkiej kawy z mlekiem i sokami, zamiast tego wypiłam koktajl z limonki, rozmarynu i cynamonu na kostkach lodu (bez mleka).
Jedno jest pewne tak robić nie należy. Czemu - rozbolał mnie żołądek, czułam się ciężko i źle i bardzo źle mi się spało, a rano obudziłam sie opuchnieta.
Mimo to jakież było moje zdziwienie kiedy weszłam na wagę i okazało się że mam 1,2 kilo mniej :)
za 2 tygodnie powtarzam weekendowe odchudzanie i tym razem wytrwam!
dopiero za dwa tygodnie, bo w sobote wyjeżdżam na 10 dni.
Jestem bardzo pozytywnie nastawiona
|
|
Powrót do góry |
|
|
sailchuach
koktajlowe guru
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:59, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja chyba zacznę jutro - żeby mieć jakiś efekt, co mnie bardziej optymistycznie nastroi
wszystkie produkty już mam - zobaczymy jak będzie mi smakował osławiony koktajl pomidorowy (dla mnie z tofu, bo jestem wege) - brrr
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maziaczek
młodsza koktajlowiczka
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 18:19, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a ja właściwie to nie wiem co mam napisać......hmmmm......moja waga mnie dziś rano tak rozśmieszyła, że myślałam że spadnę z fotela.
Ubytek zaledwie 0,20 kg , fakt że w niedziele trochę zgrzeszyłam, zamiast 1 z koktajli zjadłam pół kg czereśni, może to dlatego ale zła nie jestem, zresztą pan doktor twierdzi że najważniejsze jest ile się schudnie długofalowo. Ja tam mogę chudnąć i 1 kg miesięcznie oby trwale.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|