Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna Forum o Żywieniu Strukturalnym

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Relacja z Korbielowa
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Wczasy odchudzające*
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bożka
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:25, 11 Sie 2007    Temat postu: Relacja z Korbielowa

Dzień pierwszy:
Dojechalam na obiad do hotelu. Hotel robi dobre wrażenie, obsluga bardzo miła, panie cały czas pytają w czym moga nam pomóc. Pierwsze spotkanie z paniami z turnusu. Siedzimy wszystkie przy duzym stole, część trochę przestraszona, nie wie co ich czeka. ja trochę mniej, znma dietę i jej zasady:) Dostajemy najpierw zupę, pani ktora nami się bedzie zajmować, zachęca do zjedzenia, mówi ze zupa ma tylko 15 kalorii można sobie poużywać. Zupa - typ naszje znajomej kapuścianej , gorąca smaczna. Zastanawiamy się czy bedzie II danie ? Pałaszujemy zupę ze smakiem. Po zupie wjeżdza II danie. Duzy kolorowy talerz a na nim: góra marchewki tartej z kleksikiem z jogurtu, do tego kasza gryczana mniiaaam moja ulubiona...do tego pierść z indyka ...calkiem spory kawalek. Zaczynamy jeśc tradycyjnie tzn mięso kasza marchewka. Pani nam przerywa !!!! Mówi ze jemy w niedobrej kolejności!!!!!!!!! dziewczyny to ważne!!!! Zaczynamy od marchewki ..< nigdy bym na to nie wpadła> ...potem kasza potem indyk....efekt....zadna z nas nie moze dojeśc indyka.,..jesteśmy pełne....nie mam sił dojeść do konca II dania.
Zostawiam kawalek indyka mimo ze pani mówi zeby starać się raczej zjeść wszystko do konca. Na stoliku koło mojego talerza leży też talerzyk pełen winogron. To należy zjeć na podwieczorek, mozemy zabrać ze sobą wingorona na gorę do pokoju. Mamy jeść co 2,5 godziny, zeby uniknąc glodu. W międzyczacie jedna z pan oprowadza nas po hotelu. Basen, sauna , jacuzzi....wszystko do naszej dyspozycji a w dodatku NW czyli słynny ostatnio Nording Walking...
Potem spotkanie z panią doktor , bada nas i prowadzi wywiad medyczny mówi co nam wolno a co nie...chodzi o ćwiczenia.
Wreszcie dochodzi godzina 18.00 kolacja...zaczynam być lekko glodna.Dostajemy koktajl żółty, panie piją jakoś bez przekonania. Znam to też tak piłam na początku. Mnie koktajl smakuje.
Po kolacji czyli przed chwilką wykład pani doktor wprowadzający w dietę strukturalną z medycznego punktu widzenia. Dla mnie to wszystko co slyszę jest znane ale panie sluchają z zainteresowaniem.
Wyklaqd się skonczył , udało mi się podlączyć do internetu i napisać tą relację. Jutro mamy w planie rano rozruch poranny potem aquaaerobic oraz jogę no i następne zajęcia popoludniu.
Ale to jutro...
Buuuziaki dziewczyny i pozdrowienia z Korbielowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
werka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 8:32, 13 Sie 2007    Temat postu:

co do kolejności jedzenia produktów - jak byłam w Czapielskim Młynie mówili że kolejność spożywania produktów jest ważna ze względu na szybkość ich trawienia i co za tym idzie zalegania w przewodzie pokarmowym, kasze ziemniaki "przelatują", warzywa trawione są bardzo szybko, natomiast mięso nawet do kilku godzin dlatego należy jeść je na końcu, jeżeli warzywa zjemy po mięsie i mięso zalega warzywa nie mogą przebrnąć i jak to obrazowo powiedzieli "gniją"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:39, 13 Sie 2007    Temat postu: Dzien drugi i trzeci:)

Cześć dziewczyny:)
No wczoraj niestety nie moglam się dopchać do netu ale dzisiaj nadrabiam straty.
Wczoraj na śniadanie koktajl jagodowy, do tego kto chcial i ma dietę 1200 kcal kromka czarnego chleba i kopka rzodkiewek startych, na II śniadanie dostalismy 4 kostki czekolady ( prawie nie krzyknęlismy huuuraa na widok czekolady) . Obiad - zupka warzywna, dorsz duszony w jarzynach plus ryż do tego no i oczywiście różne herbatki owocowe do picia na podwieczorek zabieramy ze sobą jabłko. Kolacja - owisanka na mleku sojowym - tego bałam się jak najbardziej ale okazalo się ze nawet całkiem calkiem....
Z aktywnosci sportowych : gimanastyka poranna w terenie, aquaerobik,joga, a potem wyklad na temat Nording Walking i ćwiczenia praktyczne.
Wieczorem wybieramy sobie seans na łózku samomasującym, ojjj przydalo się...wszystkie dzisiaj rano " jęczymy"...z zakwasów...taka dawka duża gimnastyki dla większości z nas to szok....:)))

No i dzisiaj raniutko koktajl malinowy na jogurcie < część krzywi się ze za kwaśny>... mnie nie przeszkadza jestem przyzywczajona..do tego koktajlu Ci ktorzy nie mają 800 kcal dostają kromeczkę czarnego chleba z plasterkiem bialego sera i plasterkiem avocado. Potem znów aquaerobic i joga, zaraz obiad : wątróbka plus surówka z pory plus kasza gryczana. no i oczywiście na I zupa warzywna. Na kolację eliksir pomarańczowy oczyszczający.
Natomiast wieczorem Disco z DJem i karaoke:) Już się cieszę..
Po obiedzie wyjście z Nordic Walking w teren, chyba odpuszczę, chcemy pojechac same na wycieczkę do Żywca.
Buziaki dla wszystkich koktajlowiczek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:17, 15 Sie 2007    Temat postu:

No i teraz wczorajszy jadlospis: Rano koktajl z czarnymi jagodami plus jogurt plus otręby, na II śnaidanie kiwi 2 całe sztuki , obiad kotleciki sojowe do tego kasza jaglana, do tego surowka z kapusty kiszonej.
Na podwieczorek dostalysmy gruszkę. Kolacja koktajl zółty i kromka pieczywa ryzowego plus maslo orzechowe. A dzisiaj na śniadanie koktajl z morelami na jogurcie pyszniutki, na II śniadanie ziarna slonecznika, na obiad mamy zupę oraz kotlet z indyka z dzikim ryzem na kolację owsianka.Do tego dzisiaj po raz pierwszy pilates, aquaerobik ktory bardzo lubię a po obiedzie wyjście do stadniny:)Ajutro wyjście na Pilsko.
Buziaczki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:30, 19 Sie 2007    Temat postu:

Jestem dziewczyny, jestem:) Pewnie wszystkiego mi się nie da napisac od razu ale powoli. No więc powiem wam ogólnie jak wyglądał nasz cykl dnia.
O 9 jadłysmy śniadanie- te które chcialy szybciej schudnąć i wybrały dietę 800 kcal, dostawały tylko koktajl. Jakie były koktajle ? Te które znamy ale...były troszkę inaczej przyrządzane niż te które np JA przyrządzam. Były gęściejsze, widać bylo wyraźnie ziarna, stąd od razu odpowiedź: siemię lniane było niemielone, było w całości, koktajl mial działać jako " wymiatacz żołądka" czyli oczyszczać nas.Do koktajli dostawałysmy łyżeczkę. Pytałam jak przyrządzają koktajle więc niektóre składniki jak np. morele suszone moczą w wodzie letniej < w małej ilosci> zeby woda wpiła się w owoc suszony a potem kroja je nożem albo siekają. Niektore jak truskawki czy jagody miksują ale zawsze widac było ziarna i zawsze koktajl wyjadałysmy łyżeczką , no moze prawie zawsze.Wtedy kiedy koktajl był z mlekiem sojowym był rzadszy, ale jak był oczyszczający z sokiem pomarańczowym widac było cząstki pomarańcz i to tez było smaczne.W kazdym razie zawsze widzialam w koktajlu coś co pływało otręby zarodki itd.
A JA wszystko miksuję w domu na miazge a moze to niedobrze.
Te ktore wybrały wolniejsze chudnięcie do koktajlu o 9.00 dostawały jeszcze kromkę czarnego chlebka plus masełko + albo plasterek jajka, albo plasterek sera takiego jak. np mozarella - taka mokra w serwatce, plasterek pomidora, kawałek papryki.
To bylo śniadanie. Na II śniadanie dostawałysmy 4 kostki czekolady, lub miseczkę malenką mieszanki orzechów, albo ziaren słonecznika albo dynii, ale to była malenka miseczka.
O 13.30 jadłysmy obiad - zupa ale cieniutka tylko woda plus warzywa < nie gęsta > bez soli w dodatku ale warzywa tak pachniały ze rzadko ktora soliła. NA II danie było albo kawałek mięsa < pierś indyka, kury, albo wątróbka drobiowa> albo kotlety sojowe, raz była zapiekanka z ciemnego makaronu z pieczarkami. Ale znów mięso było zawsze pieczone na parze, żadne smazenie w tłuszczu ewentulanie podsmażane leciutko na oleju i tyle a potem para. Kucharka pokazywała nam jak włożyć garnek mniejszy w większy i tak dusic na parze.
ZADNE SMAŻONE Do tego kasza gryczana albo ryż ciemny albo raz była kasza jaglana ale znów zawsze sucha bez sosów ZADNYCH SOSÓW.
No i surówka ale znów bez dodtaków tzn moze leciutko skropiona oliwa z oliwek i przyprawy, bez soli mięso tez niesolonez dużą ilością ziół prowansalskich.
No i to co pisalam surówka pierwsza, a potem reszta. Na podwieczorek zazwyczaj był owoc: 2 kiwi, jeden grejfrut, gruszka, banan.
No i potem koktajl wieczorem tj 17.30.
Do tego duza ilośc ziołowych herbatek. Żadnej kawy < czasami podkradałysmy z II części :)))>
Oczywiście woda mineralna w nieograniczonej ilości im więcej tym lepiej.
No i duzo ruchu na świezym powietrzu plus ćwiczenia oddechowe dr Bardadyna. Ja schudlam 2 kg < w hotelu myslalam ze 1 kg ale jak przyjechalam do domu okazalo się ze 2 > ale rekordzistka schudła 4 kg
Częśc tłuszczu zamieniła nam się na mięśnie, stąd wchodze bez trudu w dawne spódnice i spodnie.
A teraz co robimy źle?
Jesteśmy niekonsekwentne: koktajl ile nam się wleje tyle go wypijamy za duzo też nie mozna, biegamy do pracy nie pilnujemy kolejnosci posiłkow, wudaje nam się ze po koktajlu jestesmy najedzone a potem nie mamy czasu. Nic bardziej błędnego nalezy trzymac się tego rytmu dnia i jeść jeśli nawet nie jestesmy glodne. To co powinnysmy.
Trzymac się dokładnie miar czyli mała garstka orzechów a nie wielka miska< bo to strukturalne to nam nie zaszkodzi>:) przyrządzając obiad uważac na ukryte kalorie np. zabielana zupa a powinna byc czysta, usmażone mięso a powinno być na parze itd.
Wieczor koktajl mimo ze nie jesteśmy glodne, bo jak nie to rano jestesmy bardzo głodne i jemy więcej niż powinnysmy.
No i w koncu jak chcemy uzyskac upragnioną wagę: pilnowac tych zasad , trochę się jednak ruszać czyli jakaś gimanstyka koniecznie. Wyrzeźbimy ładnie cialo będzie nie tylko chudsze ale też jędrniejsze.
No to na razie tyle mojego " wymądfrzania" ale mówiłam tez do siebie a może przede wszystkim do siebie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retro
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:25, 20 Sie 2007    Temat postu:

Cześć Bożka, dzięki za relację. Mam parę pytań:
-ile dziennie i jakie były aktywności ruchowe?
-jaki poziom instruktorów?
-piszesz, że joga i pilates do wyboru , czyli można wybrać ? ( nie lubię jogi)
-czy dobrze zrozumiałam, że po obiedzie tylko jedna aktywnosć w planie pobytu?
-za co musiałaś płacić i ile, a co wliczone w cenę?
-konie- czy była nauka jazdy z instruktorem? (wliczone w cenę?)
-cena łóżka masującego?
-czy jest możliwość masaży ręcznych? Ile kosztuje masaż całego ciała, a ile kręgosłupa?
-czy można w trakcie zmienić dietę
-czy oprócz strukturalnej jest jeszcze jakaś?
-czy organizują jakieś wycieczki? (oprócz Pilska)
-jak wyglądały ćwiczenia dr- czy tylko te z książki?
Dopytuję się dokładnie bo chciałabym wiedziec gdzie jest ciekawiej i lepiej.Może za rok.....A możę wcześniej......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:10, 20 Sie 2007    Temat postu:

Ojj retro zarzucilas mnie gradem pytań ale już odpowiadam po kolei:)

"-ile dziennie i jakie były aktywności ruchowe? "
Aktywności były non stop odkąd otworzylyśmy swoje śliczne oczęta dopóki ich nie zamknęlyśmy:)a więc o 8 rano rozruch poranny z gimnastyka 1 godzina połączona ze spacerem w góry, potem po śniadaniu było różnie w zależności od dnia nie było monotonnie tylko codziennie bylo inaczej w innej kolejności a w ogóle bylo nas duzo 2 grupy więc jeśli nawet nie lubilaś czegos co mialas w planie TY moglas isć na II grupę więc 10.00 był np .aquaaerobik - godzinę bardzo lubiłam te zajęcia i nie tylko JA..basen to duzy atut tego hotelu plus sauna plus jacuzzi o 11.00 joga < prowadzona przez swietną instruktorke specjalnie sprowadzoną do jogi nie zwykli instruktorzy>, ale jeśli nie chcialas jogi szłas dwa razy na aqua.
Potem obiad a po obiedzie właśnie jakies wyjścia np. Nordic walking z kijami do 17. 17.30 kolacja.
Natomiast po kolacji goście hotelowi tzw zwykli mieli rózne zajęcia kulturalne w ktorych moglysmy tez uczestniczyćnp. spotkania z gawędziarką przy kominku , zajęcia z bibułczarką, dyskoteka z DJem i karaoke itd.
Oczywiście w różne dni bylo róznienp. zamiast jogi, pilates, zamiast wyjścia popołudniowego Wyjście do stadniny i jazda na koniach kto umial w teren kto nie w padoku z instruktorem ze stadniny.

"-jaki poziom instruktorów? "
Instruktorzy byli naprawdę fajni, tacy pasjonaci tego co z nami prowadzili np do Nordicu chłopak ktory na codzien własnie się tym zajmuje do jogi tak samo itd.


"-piszesz, że joga i pilates do wyboru , czyli można wybrać ? ( nie lubię jogi)"
To już odpisalam wyzej
"-czy dobrze zrozumiałam, że po obiedzie tylko jedna aktywnosć w planie pobytu"
jedna ale do kolacji, dłuższa stadnina , Pilsko..itd..
"-za co musiałaś płacić i ile, a co wliczone w cenę? "
wszystko bylo wliczone w cenę za nic nioe płacilysmy , nawet masaz na specjalnym łozku - 20 minut mialysmy gratis. Płatne były tylko ręczne masaże

"-konie- czy była nauka jazdy z instruktorem? (wliczone w cenę?) "
Nauka byla ze świetną instruktorką nie placilysmy za to , chyba ze ktoś chcial potem dodatkowo wtedy tak.

"cena łóżka masującego? "
jeden seans 20 minutowy mialysmy za darmo następne jak ktos mial ochotę 20 minut za 20 zł.

"czy jest możliwość masaży ręcznych? Ile kosztuje masaż całego ciała, a ile kręgosłupa?"
Tak sa masaże ręczne - całościowy kosztuje 70 zl, całosciowy polączony z łozkiem 55 zł
częściowy 55 zł
"czy można w trakcie zmienić dietę "
oczywiście mozna zmieniac diete ile razy się chce

"czy oprócz strukturalnej jest jeszcze jakaś? "
są jeszcze zwykli goście hotelowi z pyszną kuchnią, i w przyszlości ma być dieta olimpijska
Cwiczenia dr tylko te z ksiązki
Uffffffffffff ależ sie naodpowiadałam.

Wiesz Retro mnie sie podobalo w tym ośrodku bardzo. Dużym atutem jest basen sauna oraz to ze tam ciągle coś się dzieje. Zadnej komercji, naganiaczy itd. Pani kucharka pokazywala jak samemu ugotowac coś na parze zamiast kupowac drogie gary.
mnostwo mozliwosci zobaczenia coś ponad to co oferują < chociaz z czasem jest cięzko> ciągle coś masz, ale jest 4 km do granicy , mozna się wybrac na spacer jest niedaleko Zywiec z cudnym MUzeum Browarnictwa z czego skorzystalam no i jest stadnina jak ktos lubi.
Jeśli mi się uda pojade tam też w przyszlym roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retro
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:29, 21 Sie 2007    Temat postu:

Dzieki Bożka za informacje!!!!! Very Happy
Wypytuje o szczegóły bo w nich często tkwi sedno.Myślę też że dla dziewczyn które chcą sie wybrać takie zestawienie jest korzystne.Można porównac Czapielski i Korbielów.Ja również robie swoje porownanie. Każda z nas zwraca uwage na co innego.Ciekawa jestem jak jest we Władysławowie i Busku? Może ktos napisze? Możemy tu stworzyć baze danych.Ja jechałam w ciemno myśle, że lepiej świadomie wybrać ośrodek,który najlepiej odpowiada każdej z nas.

Mam jeszcze pytania:
-czy były jakieś minusy pobytu? Jeśli tak to jakie?
- jakiej wielkości jest basen(wymiary),bo ja uwielbiam i dobrze pływam
-wycieczki o których piszesz to we wlasnym zakresie, czy zorganizowane przez ośrodek?
Ja też jestem zadowolona ze swojego pobytu ale dobrze jest rozeznać jak jest gdzie indziej. Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:05, 21 Sie 2007    Temat postu:

Masz rację retro taka wymiana informacji jest ważna. Wiesz Ja nie zauwazylam zadnych minusów, wyjazd spełnił moje oczekiwania, to czego oczekiwalam zrealizowalam. I myślę ze w przyszłym roku tam wrócę. Chyba ze jeszcze pojawi się coś nowego. Do Czapielskiego raczej nie pojadę, uwielabialam basen < nie był duzy ale dla grupy na aquaaerobick w sam raz> a po drugie lubię góry a tu mam i jedno i drugie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retro
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:18, 21 Sie 2007    Temat postu:

Dzięki Bożka,co do basenu to na jesień ma być wybudowany w Czapielskim i jest jezioro z rowerami i łodkami.Ale gór nie ma (choć najwyższe wzgórze ma przeszło 300 metrów) za to są piękne krajobrazy. Zresztą nasza Polska jest cudna. A co z tymi wycieczkami?
Bużka Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:42, 21 Sie 2007    Temat postu:

Retro częśc we własnym < jest segregator z możliwosciami > a te co pisalam to z hotelu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retro
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:12, 22 Sie 2007    Temat postu:

Hallo, hallo RUDA ty też byłaś w Korbielowie!!!!!!!!
Napisz nam swoje odczucia!!! Czekamy, nie daj się prosić!!!!!!!! Very Happy
Myślę,że to fajny pomysł aby opisywać swoje wrażenia i odczucia, bo każdz z nas zwraca uwage na coś innego.Ja już czekam z niecierpliwościa na twoja relację. Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:01, 22 Sie 2007    Temat postu:

Nie widzę nigdzie postu z podpisem ruda:) ale dawalam adres internetowy naszego forum więc może ktoraś się z wspóltowarzyszek turnusu się skusiła, jak tak to ZAPRASZAAMY SERDECZNIE DO WYMAINAY POGLĄDÓW :)Ale ktora była ruda?:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retro
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:17, 23 Sie 2007    Temat postu:

Bożka jej wpis jest w temacie Korbielów. Chciałam ci tu zacytować rudą ale wkleiło mi się w tamtym temacie . Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monique
Adminka
Adminka



Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Czw 11:40, 23 Sie 2007    Temat postu:

Bożka, super że poznałaś odżywianie strukturalne "od podszewki" . Gdzieś wyczytałam, że masz rozpisany z gramaturą całodzienny jadłospis. Podaj go proszę, pewnie wiele koktajlowiczek z niego skorzysta


A mam jeszcze pytanie co do tej zupy niskokalorycznej. Wiesz jak była robiona i z czego??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Wczasy odchudzające*
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin