Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna Forum o Żywieniu Strukturalnym

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pogaduchy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 174, 175, 176 ... 186, 187, 188  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Porozmawiajmy*
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniczka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 20:38, 06 Lis 2009    Temat postu:

Milkaa
oficjalna strona to :http://www.dieta-dabrowska.pl/

można przez nią kupić książki , ale przez allegro jest taniej.
Czytam teraz o terapi Maxa Gersona , niepojęte dla mnie jest to że tyle chorób jest spowodowane naszym złym jedzeniem .
Dobre jedzenie to podstawa zdrowia.
polecam te książki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milkaa
adeptka koktajlowa
adeptka koktajlowa



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Sob 0:18, 07 Lis 2009    Temat postu:

witaj Moniczka
Ja tez uważam, że to złe jedzenie powoduje choroby, oczywiście nie tylko, przyczynia się do tego jeszcze styl życia.

Niestety za pózno poznałam dietę strukturalna, może uniknęłabym IBS, choć tu duzą rolę gra stres, ale wierzę że jedzenie też dużą.Teraz muszę pracować nad tym żeby odbudować swoje zdrowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:32, 07 Lis 2009    Temat postu:

Cześć Dziewczyny,

też czytałam książkę o terapii Gersona, a kilka dni temu zaczęłam czytać ją po raz drugi. To naprawdę zastanawiające, jak duże znaczenie dla naszego zdrowia ma odżywianie. Na codzień nie zastanawiamy się nad tym. Często, gdy jesteśmy głodni, zjadamy cokolwiek, byleby tylko zaspokoić głód. Nie myślimy o tym, że jedzeniem mamy nie tylko zaspokoić głód, ale przede wszystkim, dostarczyć organizmowi substancji niezbędnych do życia i prawidłowego funkcjonowania. Za takie podejście do odżywiania płacimy nie tylko nadwagą, ale również zdrowiem. Dopiero takie właśnie książki otwierają nam oczy...No, ale zawsze lepiej póżno niż wcale.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milkaa
adeptka koktajlowa
adeptka koktajlowa



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Sob 0:44, 07 Lis 2009    Temat postu:

Kasandra zgadzam się z tym co piszesz.
Tak łatwo jest zjeść coś bez zastanowienia, ale cena tego jest duża z czego większość ludzi nie zdaje sobie sprawy.Może po prostu nie chcemy o tym myśleć.Lubimy sobie wynagradzać sukcesy lub zajadać smutki czymś kalorycznym.
Na szczęście coraz bardziej interesujemy się zdrowiem trybem życia,a takie książki cieszą się powodzeniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 0:44, 07 Lis 2009    Temat postu:

Tak Kasandro , jak pisał dr Gerson jesteśmy głodni . bo to co zjedliśmy ma niewielką wartość odżywczą. A organizm domaga się swojego
Jedzenie jest "martwe" pryskane,konserwowane i potraktowane mikrofalą.
Mam wprawdzie mikrofale od kilku lat.Jednak jak czytałam o doświadczeniu: zasiane dwie doniczki przenicy(chyba niepamiętam) pierwsza podlewana wodą z kranu, 2 wodą podgrzana w mikrofali potem wystudzoną. Okazało się że z 2 doniczki nic nie wyrosło! nie wiem czy to była prawda czy nie- ale zrobiło na mnie wrażenie ,
Dobrze że jesteśmy świadomi ,wtedy jest szansa że zaradzimy pewnym kłopotom
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 0:45, 07 Lis 2009    Temat postu:

Boże uchowaj , przed paczkowanym jedzeniem!
amen
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:02, 07 Lis 2009    Temat postu:

Moniczko, z tym eksperymentem z wodą z mikrofalówki to moźe być prawda.
Ja też mam od kilku lat mikrofalę. Kupiłam ulegając presji męża i syna. Miałam już dosyć ich namawiania i kpin, że ja to niby taka staroświecka jestem i nie chcę takiego wspaniałego urządzenia. Kupiłam na zasadzie: "macie i się odczepcie". Też jej prawie nie używam. Czasem tylko coś w niej rozmrażam jeśli zapomnę wcześniej wyjąć z zamrażarki, ale naprawdę rzadko.

Paczkowanego jedzenia czyli inaczej mówiąc "jedzenia z fabryki" też unikam jak ognia. Przestałam już nawet kupować wszelkiej maści rosołki w kostkach, jarzynki, vegety itp. Wolę doprawiać ziołami. Unikam też wszelkich rzeczy puszkowanych i w słoikach. Czasem tylko kupuję groszek w puszce, ale częściej kupuję mrożony i sama gotuję. Myślę, że można tyle zrobić dla zdrowia bez wielkich wyrzeczeń i ograniczeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 10:55, 07 Lis 2009    Temat postu:

jarzynak i rosołki są na glutaminianie sodu SYF i TRUCIZNA
kosz na śmieci to dobre miejsce dla nich , pod warunkiem że kot ich nie wygrzebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milkaa
adeptka koktajlowa
adeptka koktajlowa



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Wto 14:11, 17 Lis 2009    Temat postu:

Dziewczyny ja niestety nie mogę zrezygnować z kostek rosołowych, np. do zup używam mnóstwo warzyw, ale wydaje mi się że nie dają one takiego smaku jak kostka. Staram sie używać w większości zdrowych i naturalnych produktów, ale to nie takie łatwe.Atakują nas produkty przetworzone, jest ich coraz więcej i czasem prpściej i szybciej dodać coś gotowego.
Co do mikrofalówki to używam jej bardzo rzadko, przeważnie rozmrażam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:27, 17 Lis 2009    Temat postu:

Milkaa, i na tym właśnie to polega! Kostki rosołowe wzmacniają smak. To dlatego zawarty w nich glutaminian sodu uważany jest za jedną z ważniejszych przyczyn plagi otyłości. Wzmacnia smak, potrawy bardziej nam smakują więc zjadamy ich więcej. A jka więcej jemy to... tyjemy. I błędne koło się zamyka.

Od kostek rosołowych, a także od wszelkiej maści jarzynek, veget i takich tam, można się odzwyczaić. Ja już od dłuższego czasu ich nie kupuję. Jeśli zbyt trudno jest Ci zrezygnować z nich od razu to spróbuj stopniowo, dodając coraz mniej.

Ja czasem kupuję w sklepie ze zdrową żywnością jarzynkę ekologiczną. Nie zawiera glutaminianu. Składa się z suszonych warzyw, kurkumy i soli morskiej. Może nie wzmacnia smaku aż tak jak kostki, ale jest niezła i niedroga i na pewno zdrowsza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 21:35, 17 Lis 2009    Temat postu:

witajcie dziewczyny , jeśli mówimy o przyprawach to baaaardzo polecam sklep internetowy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Mają super zioła ,w dobrych cenach. moje stałe wyposażenie w stojaku na przyprawy :
Lubczyk(zamian magii - zapach ma zbliżony i ładnie się komponuje w rosole i innych zupach)
Przyprawa turecka(na chleb ,do kurczaka),
do ryb( dużo ziół więc super jest min na kanapki)
tandori masala(uwielbiam do kurczaka) ,
cynamon,imbir i kardamon (do słodkich i do owoców)
tzacyki - do sosu jogurtowego
szuszone: koper i pietruszka
zioła małgosi - do mięsa,sosów i innych
jarzynka ( suszone warzywa z solą morską) drobna i gruby susz warzywny -jak nie mam świeżej włoszczyzny.
to moje ulubione , ale zobaczcie jest cała masa
A co do glutaminianu , to w książce "cud terapi Gersona" jest napisane że jak glutaminian podawali szczurom to te zaczęły być otyłe. Więc jakieś reakcje takie zachodzą że się tłuszcz zbiera.
Ponad to są głosy że może być rakotwórczy.
Ja używam tych przypraw od chyba 2 lat i naprawdę można się przestawić z tradycyjnych weget i innych kamisów na przyprawy tej firmy .
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:38, 17 Lis 2009    Temat postu:

Faktycznie, ofertę mają imponującą. I ceny przystępne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamilka
młodsza koktajlowiczka
młodsza koktajlowiczka



Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:13, 18 Lis 2009    Temat postu:

Hejka

Co do jedzenia, ja jestem tego zdania "że wszystko jest dla ludzi" - co nie znaczy wcale, że mamy np. opychać się hot-dogami czy innym świnstwem. Jednak jak we wszystkim, należy zachować umiar. Ma się ochotę raz na jakiś czas wyjśc na pizze, to nie widzę w tym problemu (chociaż w domu można zrobić zdrowszą wersję Razz ). Byle nie codziennie i nie w mega-ilościach. Nie wyrządzi to naszemu organizmowi krzywdy, zdąży on pozbyć się wszystkiego - jednakże kiedy praktycznie codzień wrzucamy do żołądka śmieci, to wiadomo organizm w końcu przestaje sobie radzić z usuwaniem chemii.

Ja np. zauważyłam u siebie duże zmiany, jeśli chodzi o jedzenie. Nie używam praktycznie przypraw, odstawiłam sól i pieprz - nie doprawiam wogóle, a jak mam ochotę na jakiś "smaczek" to sięgam po zioła. Np. ostatnio polubiłam curry i używam go do przyprawiania mięska. Podobno ma nawet jakieś tam zbawienne właściwości dla organizmu, tylko już nie pamiętam jakie ;)
Za "czasów liceum" praktycznie codziennie wpierniczałam hot-dogi: dojeżdżałam pociągiem i akurat na stacji mieli takie pyszne. Obecnie nie pamiętam już kiedy coś takiego zjadłam, ale kilka tygodni temu, gdy byłam na zjezdzie na uczelni zachciało mi się czegoś na ciepło. No i akurat były same fast-foody więc pomyślałam, że spróbuję kababu, ponieważ nigdy nie jadłam. I wiecie co, wogóle mi to nie smakowało - bułka, sosy, mięso - nic kompletnie mi nie smakowało. Tak jakby ktoś mi kubki smakowe pozamieniał ;)

Żałuję tylko, że Mąż nie chce się pzestawić - już nawet nie chodzi mi o to, aby jadl całkowicie jak ja, ale by ograniczył sól, kawę, piwo, białe pieczywo, tłuste itd. Jednak On jest całkowicie odporny. Nie chce - jak mniej doprawię, to od razu sięga po vegetę czy sól. A najgorsze jest to, że dzieciaki nie mają wtedy wzorca i jedzą podobnie - pomimo moich próśb, aby Ich tak nie karmić i ograniczyć Im np. ilość słodyczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milkaa
adeptka koktajlowa
adeptka koktajlowa



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Czw 13:15, 19 Lis 2009    Temat postu:

Dziewczyny trochę mną potrząsnęłyście tym glutaminianem sodu. To brzmi logiczne, że jak jest dobre to jemy więcej, tak jest u mnie z zupami do których dodaję tego najwięcej, nie raz dolewam sobie i dwa razy.Już wiem co mnie do nich tak ciągnie.To rzeczywiście może wpływać tucząco, ale z drugiej strony dlaczego mamy jeść niesmaczne potrawy bo żeby taka niedoprawiona zupa zaczęła nam smakować trzeba dużo czasu.
Wiem, że do wszystkiego można się przyzwyczaić, od 15 lat nie słodzę herbaty, a od 2 tygodni nie jem słodyczy i praktycznie mnie już nie ciągnie, raz zjadłam pare kostek gorzkiej czekolady, ale to dozwolone;)
Tak czy inaczej zwrócę większą uwagę przy gotowaniu na te "paskudne" ulepszacze.

W sumie moje podejście do gotowanie zmieniło się w dużym stopniu odkąd poznałam dietę strukturalną, znajomi nieraz dziwnie patrzą na to co gotuję, a na koktajle w szczególności, więc z tymi kostkami też się postaram trochę ograniczyć.

A mam do Was jaszcze pytanie, czy któraś z Was robiła samodzielnie makaron razowy?Ostatnio chodzi mi po głowie żeby go zrobić ;)ale nie wiem co z tego wyjdzie, macie może sprawdzony przepis?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:18, 19 Lis 2009    Temat postu:

Milkaa, dlaczego uważasz, że czeka nas jedzenie niesmacznych potraw? Pamiętam z dzieciństwa (lata 60-te) jak moja Mama gotowała to jakie były przyprawy? Sól, pieprz, majeranek i inne zioła i potrawy były smaczne. Myślę, że my od tylu lat jesteśmy faszerowani różnymi chemicznymi poprawiaczami smaku, zapachu, wyglądu itp. że nasz smak jest już chyba nieco wynaturzony. Jak nie mamy tych sztucznych wzmacniaczy to faktycznie potrawy mogąc wydać się mniej smaczne, ale to przecież kwestia przyzwyczajenia. Jak już pisałam można stopniowo zmniejszać ilość tego badziewia w potrawach aż się dojdzie do zera. Naprawdę warto.

Ostatnio zmieniony przez Kasandra dnia Czw 16:21, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Porozmawiajmy*
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 174, 175, 176 ... 186, 187, 188  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 174, 175, 176 ... 186, 187, 188  Następny
Strona 175 z 188

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin