Forum o Żywieniu Strukturalnym

vanili

Jestem,jestem ,ale technika coś szwankuje.... Rolling Eyes

retro

Widze ,ze masz ciagłe problemy z kompem. Mój dzisiaj powoli chodzi........

vanili

Mój informatyk pije kaszkę z butelki... hi, hi
mam takie zrywy między przerwami...bo mój własny komp. 8 km.dalej i też coć nawala..
on coś wiecznie ściąga i dlatego mam problem.

retro

Wiesz tak myśle, że ostatnio nie widać ainoh z salichuach spotykam sie jeszcze wieczorami, bożka wszystko kontroluje ale tez nie udaje sie porozmawiac,el moni nie odzywa sie tak jak również monique.....
Kiedyś bozka zrobila zbiorke...........Może powtórzymy??????????????
Dziewczyny meldować się, że jesteście!!!!!!!!!!!!!!!!!

ainoh7

jak mnie nie widac? jestem przeciez. ale oststniom tygodniem mam wiecej obowiazkow no i jakos tak czasu brak na wszystko.... niewiem moze w koncu to sie zmieni. Very Happy

sailchuach

Jestem jestem, tylko mam sajgon w pracy - składamy budżet - do niedzieli musimy skończyć, jutro też pracuję
Nawet nie mam czasu jeść - żyję głównie herbatą...

retro

Brawo pierwsze dziewczyny sie zameldowaly czekamy na resztę!!!!!!!!!

Ainoh kochana wlaśnie ten brak czasu widac golym okiem, jesteś teraz rzadziej, czego bardzo żaluję. Very Happy

.Dbaj o siebie.
Salichuach uważaj na siebie, pilnuj jedzenia, herbatka jako dodatek do jedzenia, a nie odwrotnie Very Happy

just

ja się melduję Wink

ainoh7

dbam o siebie kochana retro i ciesze sie ze za mna tesknisz Very Happy

vanili

Witam Dziewczyny! w ten cudowny słoneczny dzień. Gives thy a finger

Może jesienną porą będziemy częściej tutaj zaglądać... Rolling Eyes

Mam troszkę weekend zepsuty, wyjęłam rano 4 kleszcze, byłam na pogotowiu i prawdopodobnie pożegnam się z wycieczkami do lasu. Runęły moje dzisiejsze plany..., ale co tam zawsze mogło przydarzyć się coś gorszego..

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia. Super

ainoh7

o jezu cztery kleszcze??? gdzie Ty to miałas? i jak to w ciebie wlazło???

vanili

Anioh, już odpowiadam. Zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu. Pojechałam w czwartek do lasu, blisko dróżki szukałam grzybów. Znalazłam borowika wielkości dużego talerza, ważył ok. kilograma. Takie szczęście i okaz zdarza się rzadko. Widziałąm wczoraj coś na nodze, ale myślałąm ,że zadrapanie - a to był kleszcz od czwartku. Wczoraj ponowiłam poszukiwania grzybów. Dziś rano obejrzałam nogi i zauważyłam czarne kropeczki, próbowałam to wyciskać, wyjęłam pensetą kulkę, nacisnęłm, sama krew - tak jak mówiła mi intuicja to był insekt, 3 dni na mnie żerował. Pooglądałam nogi i były jeszcze 3 takie punkty, wyszły opornie, tylko pensetką. Położyłam to na waciku, takie malizny, patrzę , a to łazi. Włożyłam do pojemnika i pojechałam na pogotowie...
Byłam w długich dżinsach i nie wiem jak taka malizna mogła wejść.
Leśną karierę już definitywnie zakończyłam. pani doktor obejrzałą mi jeszcze plecy, bo tam sama nie...
Moja koleżanka w ubiegłym roku była miesiąc w szpitalu i kilka miesięcy na L4 przez to cholerstwo. Do mnie przyssały się niezainfekowane wg p. doktor i nie mam dyżych zmian.
No i tak mi leci niedziela.. Rolling Eyes

ainoh7

o kurcze faktycznie ale jaja
jeszcze nikogo nie spotkałam komu by weszły kleszcze. (tylko mojego pieska Very Happy

ale z ludzi nikogo nie znam)
dobrze ze szybko zareagowałas i pojechałas na te pogotowie. po lesie lepiej sie juz nie szwedaj.
hmm ciekawe jak ci grzybiarze to wytrzymuja...

Bożka

Cześc dziewczyny....u mnie ostatnie dnie pod znakiem imprez urodzinowych, więc przyjmuję gości, goszczę, pracuję, odprawiam gości i następni:)))) A jutro znów mam wyjazd słuzbowy, wróce dopiero w środę .

ainoh7

witam was słonecznie i radosnie! ide do pracy zaraz i zycze wam wesołego dzionka.
wczoraj pofolgowałam sobie niestrukturalnie piwkiem ale to nic waga nie wzrosła Very Happy

dalej 53,5 trzyma sie ostro. ciesze sie jak nic. i tu mam dowod na to ze odchudzanie na strukturalnej jest trwałe Very Happy

(no oczywiscie jak ktos bardzo nie przegnie ) całuski dziewczynki