Forum o Żywieniu Strukturalnym

Milkaa

Witam wszystkie dziewczyny, a szczególnie gorąco Kamilkę i od razu chcę Ci powiedzieć, że my nie liczymy kalorii !!!

Są programy o ograniczonej kaloryczności, ale są to specjalnie ułożone przez doktora dzienne menu i są na jakiś okres czasu. Ogólnie dieta strukturalna nie opiera się na liczeniu kalorii, a na liście produktów strukturalnych (chyba masz tą listę?). Jeśli będziesz jadła jakieś 70% dziennie właśnie tych produktów i wprowadzisz koktajle Twoja waga ruszy w dół.
Gratuluję ćwiczeń, ja się ostatnio nie mogę zebrać.

pozdrawiam :)

bejbii

Witam
Ja również jestem tu nowa :) Właśnie zamówiłam odpowiednie składniki w internecie i niedługo zaczynam :) Powiem szczerze, że bardzo się napaliłam :)
Mam pytanie ... czy wystarczy jak będę codziennie pić 2 koktajle (oczyszczający i odchudzający) i od czasu do czasu robić tą dietę weekendową??
I drugie pytanie... powinno się włączyć te produkty z listy do codziennych posiłków??
Na jakimś forum przeczytałam, że od nadmiaru morszczynu jakaś dziewczyna miała nadczynność tarczycy - zaobserwowałyście coś dziwnego u siebie?
Pozdrawiam :)

BEATA

Myśle że dwa koktajle wystarczą :0) i weekendówka od czasu :) ja tak robie i spodnie spadają :) a z posiłków z listy można zrobić super obiadka dla całej rodziny tak jak już dziewczyny gdzieć napisały 30% posiłków może być nie strukturalnych. Myślałam że nie wytrzymie tylko na składnikach strukturalnych ale teraz gdy jem coś nie strukturalnego mój organizm odrazu to odczuwa i nie czuje się zbyt dobrze... dlatego nie mam zbytnich problemów z niezdrowymi posiłkami! wiadomo zdarzają się małe i większe grzeszki :)

aneri

Czesc

Zgadzam się z Beatą, ja weekendówkę robię bardzo rzadko, wolę koktajle codziennie ( 2 razy) i jedzonko strukturalne. Może efekty ją wolniejsze ale mnie to wystarcza :)
Jezeli chodzi o morszczyn to też czytałam, że osoby chorujące na tarczycę nie powinnny go stosować. A że ja do nich się zaliczam to w ogóle go nie stosuję.
Nie wiem czy to prawda ale dmucham na zimne :) Może któraś z doświadczonych koktajlowiczej coś nam podpowie.

pozdrawiam

moniczka

Witam Was , zaglądałam tu już parę razy , ale dziś pomyślałam że czas się zalogować.
ok miesiąc temu kiedy moja waga pokazała następny kilogram w górę , pomyślałam że koniecznie coś muszę zrobić z moim jedzeniem.
Odstawiłam wtedy mięso i słodycze . I zaczęłam szukać coś dla siebie. Jescze nie wiem czy chcę być "STRUKTURALNA" czy tylko "BEZMIĘSNA".
Choć to pewnie się nie wyklucza.
Dziękuję za wszelkie informacje którymi się tu dzielicie, za wszystkie rady. Cieszę się że tu jestem .
Pozdrawiam Monika

Kasandra

Witaj Moniczko,

dobrze że trafiłaś na to forum. Stosując dietę strukturalną masz realne szanse na pozbycie się zbędnych kilogramów z pożytkiem nie tylko dla figury, alev także dla zdrowia. Dieta strukturalna to nie jest dieta tylko odchudzająca, ale sposób zdrowego odżywiania który można przyjąć na stałe również po schudnięciu.

Bardzo dobrze zrobiłaś odstawiająć słodycze. Natomiast co do mięsa to sprawa wygląda nieco inaczej. Ludzie którzy decydują się przejść na wegetarianizm zazwyczaj mają do tego inne powody niż chęć schudnięcia. Są to przeważnie względy zdrowotne i/lub etyczne.

Zresztą fakt jedzenia lub niejedzenia mięsa nie ma nic wspólnego ani z chudnięciem, ani z tyciem czyli z utrzymaniem prawidłowej wagi ciała. Można tyć lub chudnąć zarówno jedząc mięso jak i jego nie jedząc. Po prostu zarówno dieta mięsna jak i wegetariańska powinna być dobrze zbilansowana czyli zawierać wszystkie potrzebne organizmowi substancje odżywcze i niezbyt dużo kalorii. Dietę strukturalną mogą więc stosować zarówno osoby mięsożerne jak i wegetarianie.

I jeszcze jedno. Dieta strukturalna nie jest żadną restrykcyjną dietą-cud. Jest to zdrowy sposób odżywiania i nie służy "katowaniu" organizmu. Jeśli lubisz mięso i wolałabyś z niego nie rezygnować to nie rezygnuj. Wystarczy, że dostarczysz organizmowi środki odżywcze (z mięsem lub bez), zrezygnujesz (poza nielicznymi grzeszkami) z tzw. jedzenia śmieciowego (fast- foody, słodycze, produkty wysoko przetworzone itp.) a poprawisz swoje zdrowie i zredukujesz wagę.

sailchuach

Witaj Moniczko,
Ja jestem wege i jednocześnie strukturalna Very Happy

Moim zdaniem połączenie idealne. Większość jedzenia proponowanego na diecie (choć ja nie nazywam tego dietą, tylko stylem życia) jest pochodzenia roślinnego.
Wykluczenie mięsa na pewno nie powoduje efektu odchudzającego - wręcz przeciwnie, w mięsie jest karnityna, która przyspiesza przemianę materii. Zresztą wszystkie diety wysokobiałkowe (Atkins, Dukan, Kwaśniewski) powodują dość szybką utratę wagi, ale czy to jest zdrowe?
Ja nie jem mięsa z przyczyn ideologiczno-smakowych i nie ma to nic wspólnego z odchudzaniem. Jeśli ktoś odrzuca mięsa, a przerzuci się na potawy mączne, to raczej przytyje Smile

.

moniczka

I dziękuję za sugestie , jeśli chodzi o mięso - to mam grupę krwi A - to grupa mezmięsna. Pomyślałam że pomoże mi to uregulować mój organizm. Nie traktuję niejedzenia mięsa jako sposób na chudnięcie- sprawdzam narazie jak mi z tym jest.

W tym roku przytyłam 8 kilo , a przez ostatnie 3 lata 20 :(.
Dlatego miesiąc temu zaczęłam szukać czegoś zdrowego .Żadnych super diet . Zgadzam się z Wami że dieta strukturalna - to sposób na życie.
Dlatego się ną zainteresowałam .
Od miesiąca stosuję się do zaleceń Dr Ewy Dąbrowkiej i schudłam 10kilo.
Tu podobają mi się koktaile- to super sprawa w pracy. Świetne zastępstwo kanapek,

Kasandra

A ja nie wierzę w to jedzenie zgodnie z grupą krwi. Ja mam grupę 0 więc powinnam jeść dużo mięsa, a tymczasem jestem wegetarianką. Gdy jeszcze jadłam mięso to nie mogę powiedzieć, smakowało mi, ale nie byłam jakoś bardzo mięsożerna. Bez żalu rozstałam się z mięsem i wcale za nim nie tęsknię. Mój mąż ma grupę AB i jest bardzo, bardzo mięsożerny, a najbardziej lubi te gatunki mięsa, które przy jego grupie krwi są niewskazane. Myślę, że duże znaczenie ma tu przyzwyczajenie i kuchnia matki na której każdy z nas się wychował.

Myślę, że natura przystosowała nas do takich warunków w jakich żył człowiek pierwotny. Raczej mało prawdopodobne by natura przewidziała rozwój cywilizacji w tym rolnictwa, przemysłu spożywczego itp. Gdyby przewidziała to pewnie dzisiaj nie mielibyśmy problemów z nadwagą.

A co człowiek pierwotny mógł wiedzieć o grupach krwi? Jadł to co udało mu się znależć lub upolować. Gdyby ówcześni ludzie grymasili, że to lubią, a tamtego nie lubią to po prostu wyginęliby z głodu, bo i bez grymaszenia okresy głodu nie należały wówczas do rzadkości.

Ja osobiście mocno wierzę w mądrość natury. Nie jestem naukowcem i mogę się mylić, ale tak sobie myślę, że jeśli teoria o jedzeniu zgodnie z grupą krwi jest prawdziwa, to może bylibyśmy wyposażeni w coś w rodzaju instynktu, który by nam wskazywał co powinniśmy jeść. Ale to są tylko takie moje przemyślenia które niekoniecznie muszą być prawdziwe...

moniczka

Jednak czasem jak mam wybierać z kilku produktów szybciej wybiorę ten zgodny z moją grupą.
Mój mąż też jest bardzo mięsożerny (akurat grupa 0).
Co mu gotujesz bezmięsnego - tak żebyście jedli razem- i co mu smakuję?? Będę wdzięczna za pomoc. Tak to nie to firum , ale jeśli zechcesz mi podesłać z 2 przepisy na coś wegeriańskiego dla mięsożercy - będę Ci wdzięczna.
Pozdrawiam

sailchuach

Ja akurat zgadzam się z teorią jedzenia zgodnie z grupą krwi, może dlatego, że mam A Very Happy

Choć mam wielu przyjaciół wege z innymi grupami i też dają radę.
Diety dr Dąbrowskiej też próbowałam, ale nigdy więcej - byłam totalnie wyprana z energii, nic mi się nie chciało, nawet jeść.

Kasandra

Hmmm, coś wegetariańskiego dla mięsożercy mówisz? Ot i zagwozdka

! To zależy co mięsożerca lubi, oprócz mięsa oczywiście. Mój mięsożerca lubi potrawy mączne. Zje każde pierogi, te bez mięsa też. Chętnie je różne surówki i sałatki. Te ostatnie mogą być zarówno z mięsem jak i bez. Bardzo lubi też placki ziemniaczane. Uwielbia naleśniki z kaszą gryczaną i twarogiem (przepis na forum w "książce kucharskiej" w dziale "Dania obiadowe").

Ale tak jest tylko od czasu do czasu. Przeważnie gotuję prawie dwa obiady. Wówczas jedynym wspólnym elementem naszych obiadów jest surówka. Zresztą mieszkam z dwoma mięsożercami, bo jescze jest syn równięż bardzo mięsożerny. W dodatku niedawno okazało się, że młody ma cukrzycę więc na mojej głowie jest jescze dieta cukrzycowa. A i jeszcze pieskowi jedzonko trzeba przygotować. Muszę przyznać, że czasem mam dosyć...i jestem gotowa strzelać do wszystkiego co się rusza

Eleczek

Witam, zaczęłam dziś przekopywać internet w poszukiwaniu informacji odnośnie diety strukturalnej. Wydaje mi się, że to miejsce jest najlepsze dla mnie ;) Przygarniecie kropka? :D
Mam pytanie, przeglądałam dziś przepisy zamieszczane przez Was na forum. W paru z nich trafiłam na składnik, który wybitnie mi się z dietą nie kojarzy ale może w strukturalnej jest inaczej - chodzi mi o majonez. Jak to z nim jest?

Milkaa

Witaj eleczek, pewnie że przygarniemy :)
Oczywiście, że czasem majonez jest dozwolony.To jest taka fajna dieta, która nie ogranicza Cię do spożywania tylko i wyłącznie określonych pokarmów. ok 70% produktów spożywanych w ciągu dnia powinno być strukturalne, (z listy strukturalnej- masz?) więc majonez ze strukturalnymi produktami jest ok ;)
do tego koktajle i masz przepis na sukces ;)

Eleczek

Lista strukturalna to te produkty zbożowe, warzywa, owoce, orzechy i pestki, produkty białkowe, tłuszcze etc z gwiazdkami przy określonych produktach? Jeśli o to chodzi - to mam :) Co do koktajli to jeszcze muszę poczytać. Jak to jest, jeden taki koktajl zastępuje mi jeden posiłek? Czy jest jakaś określona kolejność kiedy mam je pić, czy mogę pić tylko np. zielony i nie przejmować się resztą? Hehhh....dużo rzeczy do poznania.... :)