Forum o Żywieniu Strukturalnym

iwonesku

a ja mam 2 kg więcej na wadze-zgodnie z moimi przewidywaniami, ale już się opanowałam i jem tak bardzo, więc mam nadzieję że się sytuacja unormuje.jak nie to zmienię opis Smile

grunt,że nie palę już 18 dzień Super

amplexus

Brawo Iwonesku ja też nie pale od 32 dni i troszkę przybrałam ale też dla tego że sobie na to pozwoliłam. grunt to że nie chce mi sie palić bo to nic dobrego nie daje. Pozdrawiam i życze Tobie i sobie dużo wytrwałości.

amplexus

Mam tylko nadzieje że nie będziecie złe że piszę w tym temacie bo nie mam 40 lat, a tu dużo ciekawych informacji zawsze możne znaleźć i bardzo wam wszystkim gratuluje.

Kasandra

Witajcie,
Też jestem już po czterdziestce i to od dawna,mam 58 i jestem już na emeryturze.Podczytuję Forum od jakiegoś czasu i muszę przyznać,że dieta strukturalna spodobała mi się.
Miałam do zrzucenia 9 kg.Z 64 chcę zejść do 55.Piszę "miałam" a nie "mam" gdyż od pewnego czasu piję koktajle (niezbyt regularnie),a wczoraj wieczorem zakończyłam pierwszą dietę weekendową.Zgubiłam 2 kg. Laughing

Cieszę się niesamowicie Very Happy

gdyż straciłam już nadzieję że uda mi się schudnąć.A jednak zadziałało!!!!
W najbliższy wtorek po południu zamierzam rozpocząć następną weekedówkę.Zobaczymy jaki będzie efekt.

iwonesku

agagoldi

hej Iwonesku rzuciłaś palenie ???
GRATULUJE !!!
ja przez to ze czasem jestem głodna to pale wiecej :(
trzymaj tak dalej, kilogramow pozbedziesz sie pozniej :)

iwonesku

hej Agagoldi! taki mam plan, najpierw fajki won, a potem ew. na nowo nabyte kilogramy. Tobie tez się uda i jedno i drugie!
a mam dobry sposób, żeby nie myśleć o fajkach i przestałam też pogryzać coś non stop-uczę się na szydełku.....bardzo wciąga..polecam na wszelkie dolegliwości Very Happy

Noelka

Brawo Iwonesku, tak trzymaj. Potem może urządzisz wystawę swoich prac? Sama wiem, jak to wciaga. Ile razy potem było biegiem, żeby tylko zdążyc z innymi rzeczami.

iwonesku

Bardzo Cię proszę Noelka, nie nabijaj się ze mnie z tą wystawą .. Very Happy

Dorunia

Cieszę się, że znalazłam Waszą gromadkę. Melduję się grzecznie - jestem po 40, a dokładnie w grudniu skończyłam 49 i mam nadzieję, że jeszcze mnie przyjmiecie :)
Moja koleżanka powiedziała kiedyś: życie zaczyna się dopiero po 40-tce - dzieci odchowane, mąż wychowany, mogę zacząć mysleć o sobie.
To, że tytaj jestem zawdzieczam wieloletnim kuracjom odchudzającym. Kiedyś ważyłam 54 kg, po I ciąży doszłam do 83 kg, po II ciąży wróciłam do 65 kg i wpadłam na pomysł żeby się odchudzać. Było różnie, ale zazwyczaj po kolejnej diecie (a wypróbowałam ich wiele) tyłam i od kilku lat waga ustabilizowała się na 84 kg. Po tym nastąpił wzrost do 97 kg i sama nie wiem dokładnie dlaczego.
Teraz kolejny raz podjęłam próbę zrzucenia mojego nadmiaru, bo wcale nie uważam, że duże jest piękne. Ostatnio byłam na diecie Protal - było fajnie na początku zleciały 3 kg, ale ponieważ nie jestem fanką białka i monotoni w jedzeniu w czasie ostatnich świąt odrobiłam straty.
Po ostatnim weekendowy koktajlowaniu zrzuciłam 0,8 kg - to niewiele, ale strukturalna mi smakuje i jest moją ostatnią deską ratunku. Ponad wszystko na świecie chcę schudnąć.
Dobrze, że jesteście.

SylwiaO

Witaj Doruniu - koktailuj zdrowo, trzymaj się nas, pisz na forum, oby wszystko razem Ci pomogło

Noelka

Iwonesku, wcale z ciebie się nie nabijam, po prostu maniactwo nie zna granic, ja uwielbiam oglądać wydziergane serwetki. Sama staram się też je robić.
Dorunia witaj w klubie, mi do 50 brakuje już tylko niecałe 5 miesięcy. Na dwóch weekendówkach, które przeprowadziłam też mi za każdym razem ubyło 0,8 kg. Ciekawe jak będzie teraz, bo zaczęłam wczoraj wieczorem moją trzecią weekendówkę.

rodos

Witam i chciałabym dołączyć do tych , które skończyły już 40-kę.

Noelka

Witaj Rodos, bardzo się cieszymy, że nas coraz więcej.

paprotka

Witajcie kochane 40-stki,ja też chce do Was dołączyć. 40 lat bede miała za roczek wiec nie dużo mi brakuje. Mam tez do stracenia na zawsze kolo 6-9 kilo.
1 lutego właśnie minął rok odkąd rzuciłam palenie po 20 latach życia z dymkiem.
Nie przytyłam wiele - pomogły mi w tym tabletki adipex - nie mialam apetytu na słodycze ani na inne rzeczy,teraz też je zamówilam bo nie wiem czy to co w diecie będzie mi wystarczało np.ilościowo? Ale tabl. sie skończyły a zaczęly się słodycze. Mam nadzieje ze połączenie jednego z drugim pozwoli mi dopiąć swego:) Dopiero zaczęłam się zapoznawać z tą dietą - nie zaczęłam jeszcze,czytam Wasze posty i zbieram rozumki ale idzie wiosna wiec muszę się pospieszyć. Cieszę się że jesteście - kocham Was. Szukam jakiś przepisów - nie chcę kupować najpierw książek (mam juz pełno o różnych dietach)chciałam najpierw spróbować czy ta dieta będzie mi odpowiadała smakowo. Potem zaopatrze się w książki ale podpowiedzcie czy wystarczy jak kupię jedną czy o diecie wekendowej tez? Czy wystarczy "kuchnia odchudzająca"?