Forum o Żywieniu Strukturalnym

koktajlek

Kamilka głowa do góry dasz rady do maja jeszcze trochę zostało.
Też bym chciała trochę zgubić, przez ostatnie pół roku trochę mi przybyło z powodu choroby. Teraz jak już jest lepiej chcę się pozbyć tego zbędnego balastu który noszę. Cieszę się, że mogę to robić w sposób zdrowy.

kamilka · Wysłany: Czw 12:49, 01 Mar 2012 Temat postu:

Mój Synek (z Bliźniaków) ma nadzwroczność. Kolejny okularnik szykuje mi się w domu. Już starsza Córka nosi okulary. Też ma nadzwroczność. Ja za to "ślepa" jestem

Ja odebrałam wyniki z prześwietlenia.
Opis:
KRĘGOSŁUP SZYJNY WYGIĘTY W LEWO. ZAZNACZONA PRZEDNIA NIESTABILNOŚĆ C4.
ZMIANY ZWYRODNIENIOWO-WYTWÓRCZE W POSTACI OSTEOFITÓW NA KRAWĘDZIACH TRZONÓW I W STAWACH UNKOVERTEBRALNYCH.

Oprócz "kręgosłup szyjny wygięty w lewo", ni ch.uja więcej nie rozumiem

Milkaa · Wysłany: Czw 17:30, 01 Mar 2012 Temat postu:

Kamilko ja też tego nie kumam... dobra jesteś, uśmiałam się bardzo, lubię Cię jeszcze bardziej.
A tak na poważnie to musisz pójść do lekarza z wynikami i on Ci wyjaśni i może zaproponuje jakieś leczenie. Moja szwagierka ma skrzywienie kręgosłupa i dyskopatię, miała straszne bóle z tym związane, dostała zastrzyki i leki przeciwbólowe, pomogła dopiero rehabilitacja.

kamilka · Wysłany: Sob 6:54, 03 Mar 2012 Temat postu:

No więc byłam u lekarki.

Po pierwsze mam stan przedcukrzycowy. Będzie trzeba kontrolować co jakiś czas poziom cukru.

Po drugie - na kręgosłup dostałam na razie ćwiczenia. Jakby coś gorzej się działo, to wtedy rehabilitacja.

Dzisiaj kolejny weekend z koktajlami.

Noelka · Wysłany: Sob 13:16, 03 Mar 2012 Temat postu:

Ćwiczenia sporo załatwiają. ja do tych skrzywień i osteofitów mam jeszcze brak prześwitów, czyli krążki między kręgami spłaszczyły się na maksa i to między C5-C6-C7, stąd drętwienie kończyn. Lekarz chciał ino migiem wymieniać te krążki (znaczy się operacja), a jak z łaski dał skierowanie na ćwiczenia, bo się zaparłam i to pomogło. Operacja na razie odsunięta w bliżej, a właściwie dalej nieokreśloną przyszłość, a po ćwiczeniach ręce drętwieją, ale w minimalnym stopniu. Tak, że pilnuj tych ćwiczeń.

kamilka · Wysłany: Nie 16:51, 11 Mar 2012 Temat postu:

Heloł

Co tam u Was?

Ja właśnie przeszłam anginę ://// Pierwszy raz mnie tak wszystko bolało: gardło, głowa, uszy, brzuch. Miałam spuchnięte i obolałe węzły chłonne. 2 dni nic nie jadłam.
Na szczęście już przechodzi.

I z tego powodu właśnie, że 2 dni nic nie jadłam, odpuściłam weekendówkę. Za dużo by było dni o zmniejszonej podaży energetycznej. A w końcu nie chcę bardziej spowolnić przemiany materii. Dlatego zrobię ją w kolejny weekend.

Milkaa · Wysłany: Pon 15:11, 12 Mar 2012 Temat postu:

Witaj Kamilko

Mój syn przechodził 3 tygodnie temu anginę, myślałam że mnie też weźmie ale na szczęście nie rozchorowałam się. A Ty już całkiem zdrowa?? Mały chyba brał za krótko antybiotyk-10 dni i od wtorku poprawka, więc musisz na siebie jeszcze uważać czy aby do końca się wyleczyłaś.

Życzę zdrówka

kamilka · Wysłany: Nie 15:11, 18 Mar 2012 Temat postu:

znowu mam anginę - od czwartku, a co za tym idzie, znowu biorę antybiotyki :/
Unikam ich, przez kilkalat nie brałam, ale przy anginie niestety są konieczne.

Na szczęście gardło mocno nie boli. Od wczoraj jem normalnie.
Dzisiaj zaczęłam weekendówkę.
Jestem po koktajlu borówkowym (zamiast truskawkowego) i pomarańczowym.
A niedługo będzie tuńczykowo-pomarańczowy

koktajlek · Wysłany: Pon 22:19, 19 Mar 2012 Temat postu:

Od jutra zaczynam dwutygodniową dietę oczyszczającą z książki "Nałóg jedzenia". Miało być od dziś ale nie dostałam soku z brzozy. Może się ktoś przyłączy Smile

Weekend spędziłam poza domem i sobie pofolgowałam mało strukturalnie Wink

kamilka · Wysłany: Pon 22:49, 19 Mar 2012 Temat postu:

Hej Koktajlek

Ja się niestety nie przyłączę, bo od jutra zaczynam kurację cytrynową (10 dni) Tombaka :)
Ja sok brzozowy kupiłam w Tesco.

Odpuściłam dzisiaj koktajle, bo jednak nie mam sił. Oby w kolejny weekend się udało

koktajlek · Wysłany: Wto 21:46, 20 Mar 2012 Temat postu:

Pierwszy dzień oczyszczania za mną, jestem po ważeniu, po ćwiczeniach i po eliksirze Smile

Kamilka dzięki sok kupiłam w Tesco.

koktajlek · Wysłany: Czw 21:24, 22 Mar 2012 Temat postu:

O jej ale cisza na forum. Ja dalej się oczyszczam Smile

Kamilka a jak tam twoja kuracja cytrynowa, nie za kwaśna;-)
Czytałam książkę Tombaka "Czy można żyć 150lat" dużo ciekawych rzeczy
się z niej dowiedziałam właśnie tam pisał o tej kuracji.

kamilka · Wysłany: Pią 12:10, 23 Mar 2012 Temat postu:

Koktajlek - nie, nie za kwaśna. Nawet słodka się robi :)
Na razie robię tą profilaktyczną - tam nie ma dużo cytryn. Dzisiaj były 4. Jutro 5, pojutrze 5, a potem będzie znowu 4 itd.
A za miesiąc chcę zrobić zdrowotną. Tam wypija się 200 cytryn w ciągu 11 dni.

A jak się czujesz przy oczyszczaniu?

kamilka · Wysłany: Pią 12:12, 23 Mar 2012 Temat postu:

Dzisiaj zaczynam weekendówkę - muszę tylko banana kupić.
Mam nadzieję, że już nic mi nie przeszkodzi w przeprowadzeniu jej

koktajlek · Wysłany: Pią 19:52, 23 Mar 2012 Temat postu:

Po oczyszczaniu czuję się dobrze, do tego ćwiczenia i jedzonko strukturalne Smile

Mam nadzieję, że do maja będę laseczka Very Happy