Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna Forum o Żywieniu Strukturalnym

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mój dzień...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 57, 58, 59 ... 63, 64, 65  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> * Archiwum *
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikulka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: poznan

PostWysłany: Pią 11:52, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Witam kochane!U mnie dzien mija jak zawsze-pieluchy,placz,zabawa,usypianie-Boze kiedy to sie wreszcie skonczy-no ale chcialam to mam...nadal bardzo smakuje mi zywienie strukturalne i jestem bardzo zadowolona ze jego przygotowanie tak szybko idzie,przy moim 3 miesiecznym dziecku to bardzo wazne.Na wadze 1 kg wiecej ale o dziwo wymiary sporo mniejsze-spodnie leca mi z d...w biodrach mam 84cm a w udzie 45cm,nawet przed ciaza nie moglam pochwalic sie taka sylwetaka,dobija mnie tylko moj brzuch-nie jest ogromny ale tego z czasow liceum nie mam.Musze zaczac z Mikim wiecej cwiczyc,mam kasete z cwiczeniami z dzieckiem i chyba musze sie za siebie bardziej wziac bo niedlugo wakacje...ach co za zycie mlody wzywa Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnulka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:48, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Bożka napisał:
JA mam już na szczęscie prawidlowy nawyk tzn. nawet jak jakiś czas np w wekend jem śniadanie składające się z czarnego chleba, po weekendzie wracam " grzeczniutko" do koktajli, po prostu organizm mi tego potrzebuje i mocno się domaga.

Wow! Jestem pełna podziwu i chyba troszkę Ci zazdroszczę Bożka... Wink A jak długo i jak często trzeba stosować koktajle, żeby osiągnąć taki stan? Też bym tak chciała Wink A tu dziś dopiero mój pierwszy koktajl! No, ale nic - w końcu od czegoś trza zacząć, nieprawdaż? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lila
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:29, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Cześć, no oj dzien jak zawsze struktralny (zawsze znaczy od 3 tygodni) rano koktail na melku sojowym (czekoladoy albo ten z kawa, albo wiśmiani) w pracy o 10 koktail z soku brzozowego ananasa, jabłka, pozniej koło 12 sok marchwiowy, a okolo 14-15 jogurt naturalny z musli (strukturalnym) a około 17-18 obiad strukturalny oczywiście i wiecie co??!! od trzech tygonid ani grama mniej:((((( tylko sie wziąść i zastrzeliść z tym wszystkim
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniotek
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:01, 17 Kwi 2008    Temat postu: POWRÓT

No a ja wazylam 66 kg, po czym 2 tygodnie posiedzialam na garnuszku mamusi i przyszlego tescia no i 69 kg. NAjgorsze ze teraz mi jest sie ciezko zmobilizowac, jeszcze gorzej niz wczesniej. No ale postanowienie ze od jutra zaczynam, a w sumie to od zaraz. Musze zrzucic 5 kg w miesiac. No i wracam do strukturalnej, chyba to jest dla mnie najefektywniejsza dieta, poza tym musze tu czesciej zagladac, WY mnie mobilizujecie! Pozdrowienia dla wszystkich
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnulka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:54, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Wiem coś o tym Agniotek! Crying or Very sad Wystarczyły jedne święta u moich rodziców i od razu przybyło kilogramów. Ale 5 kg w miesiąc - czy to aby nie przypadkiem trochę niezdrowe? Ale fajnie, że napisałaś, że zaczynasz od zaraz - to dużo lepsze, niż zaczynać "od jutra" Wink Bo niby od którego jutra - wczorajszego, dzisiejszego czy może jutrzejszego? hehe Wink Powodzenia - na pewno Ci się uda! Polecam weekendowe odchudzanie - człowiek się nie męczy, a waga faktycznie idzie w dół!
Pozdrawiam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniotek
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:32, 22 Kwi 2008    Temat postu:

dzieki za wsparcie, najgorsze jest to ze od paru dni nie pale. W sumie to odstawilam papierosy nie dlatego bo sama chcialam tylko dlatego ze chlopak mnie poprosil - sam nie pali. I zeby mi pomoc ciagle mnie namawia na jakies slodkowsi, myslac ze to mi zastapi papierosa. A to wcale nie tak. Dziala to nastepujaco- chce mi sie palic, biore w zamian batonika, zjadam go i jestem wsciekla ze go zdjadlam bo przybylo mi kalorii i znowu mi sie chce palic albo jesc. Kolo sie zamyka. OJ wczoraj w pracy , zjadlam cala pczke moreli suszonych. jakies 300 g Sad Ciezko, ciezko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnulka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:45, 22 Kwi 2008    Temat postu:

Oj to widzę, że u Ciebie jest trudna sprawa... A myślisz, że rozmowa z chłopakiem by coś dała? Wiesz, skoro on nie pali, to nie musi Cię namawiać na żadne słodycze... A gdybyś tak jeszcze mu powiedziała, że chciałabyś przestrzegać ustalonych pór posiłków, to pewnie by zrozumiał Wink
A co do objadania się, to lepiej się objeść moreli niż Snickersów - od tego nie przytyjesz! Nie schudniesz, ale też nie przytyjesz Wink A poza tym ja kiedyś najadłam się moreli wieczorem, po prostu nie byłam w stanie przestać ich jeść, za co dostało mi się od mojej dietetyczki Crying or Very sad Ale za dowiedziałam się, że węglowodanami (właśnie np. morele) najlepiej objadać się tak do południa. Więc skoro zjadłaś w pracy, to nie tak źle. Głowa do góry! Uda Ci się, zobaczysz Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniotek
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:29, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Dzieki za wsparcie, wczoraj bylam na silowni, no i zwazylam sie -67 kg nawet niezle, moj cel to jakoes 63. Wlasnie najgorsze jesta jak sie dobierze dwoch lakomczuchow. Ja jestem duzy a moj chlopak jeszcze wiekszy. NO ale ostatnio pije duzo wody, jem duzo jogurtow, koktajli jakos nie mam czasu przygotowywac ale bede musiala zaczac. W polowie maja lecimy na sycylie, musze sie zmiescic w stroj kapielowy...Czarnulka a co Ty podjadasz zamiast slodyczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnulka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:53, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Ech, zazdroszczę Ci urlopu Agniotek Wink Ja jeszcze muszę poczekać na swój...
Co do podjadania, to przyznam się, że przez pierwsze 2 miesiące udało mi się w ogóle nie podjadać słodyczy. Potem to się zmieniło Sad Ale muszę przyznać, że mój chłopak mi w tym pomaga (chociaż on też uwielbia słodycze). Po prostu nie mamy w domu słodyczy, a on jak coś kupuje, to od razu zabiera to do pracy. W pracy nie mam co podjadać, bo zabieram ze sobą tylko drugie śniadanie i lunch Wink A od innych nic nie biorę. Ale za to w domu, to już trudniej... Zdarza mi się podjeść czasami właśnie moreli, migdałów, orzechów, a ostatnio nawet wypiłam ze 3 kieliszki ajerkoniaku na raz! Crying or Very sad Ależ byłam zła na siebie Twisted Evil Teraz już się odzwyczaiłam od podjadania - juppi! Jak mam na coś taką ogromną ochotę, to czekam jednak na porę posiłku.
Pozdrawiam serdecznie Wink


Ostatnio zmieniony przez czarnulka dnia Czw 12:54, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniotek
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:11, 25 Kwi 2008    Temat postu:

A ja Tobie zazdroszcze silnej woli. Ale u mnie coraz lepiej. Wczoraj zjadlam golabeczki z kaszy gryczanej na obiadek, no i dopiero na kolacje jogurt z platkami owsianymi. MOje drugie zagrozenie to kolezanka w pracy - uwielbia zlodycze, pochlania je kilogrami i na dodatek w ogóle nie tyje. No a ja jak tak patrzę, jak ona wsuwa pierniczki w czekoladzie, albo jeszcze cos tam innego to bliska obledu jestem. Ale trzymam sie dzielnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnulka
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:25, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Pocieszę Cię - już niedługo Wink Jeśli się w ogóle nie je słodyczy, to ochota na nie przechodzi już po 3 tygodniach! Wtedy przechodzi uzależnienie od cukru. Oczywiście do kolejnego zjedzenia czegoś słodkiego hehe. Ale po 3 tygodniach totalnego niejedzenia słodyczy naprawdę nie ma się na nie ochoty Wink
A co do silnej woli, to moja właśnie wczoraj legła w gruzach Crying or Very sad Po 2 kieliszkach ajerkoniaku puściły hamulce i objadłam się słodyczami Crying or Very sad Za karę przez kolejne pół dnia bolał mnie brzuch i wróciło uczucie, że mam kamień w żołądku. Było to tak nieprzyjemne, że znowu dłuuuuugo nie zrobię czegoś takiego.
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniotek
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:52, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Trzymam formę!!! Wczoraj caly dzien tylko jogurty- musialam sie troche oczyscic. Za to dzisiaj juz mi si echcialo jakiegos mieska, ale pozostalam przy tunczyku - ja po prostu kocham tunczyka. Wcinam go wlasnie z kasza jeczmienna i kukurydza :-) jesli chodzi o slodycze to jest super. Nie ciagnie mnie, nie mysle, nie chce... podjadam suszone owoce. I jest ok. Pozdrowienia dla wszystkich strukturowiczek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
missima
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 20:16, 01 Maj 2008    Temat postu:

a ja się przyznam, że nie załamuję się moimi słabościami Cool znam siebie i dobrze wiem, że nie zrezygnuję ze słodyczy...co prawda na diecie jestem już od miesiąca i zauważam, że nie czuję już takiego parcia na słodycze ALE dla mnie dzień choćby bez kostki mlecznej czekolady jest ciężkim dniem Very Happy nie chcę się też katować bo w końcu nie o to chodzi...w każdym razie od miesiąca zastąpiłam śniadanie koktajlem, potem przekąsze coś na uczelni, w domu zjem obiadek i coś słodkiego i to wszyssko na dzień...a efekty i tak są - po miesiącu 2 kg precz Very Happy

takżę dziewczyny trzymajcie się ale nie przesadzajcie! pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwonesku
młodsza koktajlowiczka
młodsza koktajlowiczka



Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolskie

PostWysłany: Nie 20:00, 25 Maj 2008    Temat postu:

na początku topicu Bożka napisała że po "normalnym" jedzeniu bolał ją brzuch.. coś w tym jest,bo ja wprawdzie dopiero drugi dzień, ale zjadłam niedzielny obiad,bez mięsa, /bo była pieczeń w gęstym sosie/, ale ziemniaki
i furę mizerii ze śmietaną też czuję się okropnie Crying or Very sad ,a wczoraj na kaszy gryczanej i koktajlach było super,...
ps. widzę że tradycyjnie mam problem z suwaczkiem,wyświetla mi link Embarassed


Ostatnio zmieniony przez iwonesku dnia Nie 20:01, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniotek
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:52, 28 Maj 2008    Temat postu: ...

To akurat prawda z tym jedzonkiem, ja Tez jak przyzwyczailam swoj zolądek do strukturalnego, i pozniej wrabal;am kawalek pizzy z jednym plasterkiem pepperonni, cala noc sie meczylam, wymiotowalam itd itp. Takze zoladek po prostu die odzwyczaja od niezdorwego jedzenia i pozniej mu cholerni eciezko jak dostanie takio ochlap do strawienia.
No a ja wrocilam z Sycylii. Było po porstu bosko, tym bardziej, ze brodzac po kolana w MOrzu Jonskim moj chlopak z ktorym jestem ok 3 lat oswiadczyl mi sie. Jestem bardzo szczesliwa, tym bardziej, ze za tydzien odbieram klucze do naszego mieszkanka. Z jedzonkiem super, trzymam talie, o czekoladzie nie mysle. Pozdrawiam wszystkich
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> * Archiwum *
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 57, 58, 59 ... 63, 64, 65  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 57, 58, 59 ... 63, 64, 65  Następny
Strona 58 z 65

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin