Forum o Żywieniu Strukturalnym

Maja

Maziaczku ! Ja wcale nie uważam Cię za nienormalną bo sama też jestem wrogiem ciągłego ważenia i denerwują mnie koleżanki w pracy które codziennie rano porównują swoje kilogramy ( a właściwie dekagramy!) i przeżywają stresy. Ja bez ciagłego "wchodzenia" na wagę wiem że jak sobie pofolguję lub piję za mało płynów, czuję sie ociężała i ważę więcej a jak przez kilka dni ściśle stosuję sie do punktów "naszego zdrowego odżywania " to czuję się jak motylek ....

Na wagę wchodzę od czasu do czasu.. kontrolnie ... ale tylko jak naprawdę czuję że jest lepiej! Very Happy

vanili

Hejka, Dziewczyny!!! Wczoraj podjęłam decyzję o weekendowej, mam produkty, świeże jagody i ostro trzymam. Niestety, weekend, to nie pora ,aby dietkować, przynajmniej u mnie, więc myślę,że uda mi się wytrwać teraz. Pyszne są koktajle z mlekiem sojowym, może nawet zbyt słodkie. Rano zrobiłam z malinami, wyszedł bardzo gęsty. Tak to można żyć Exclamation

Nie czuję głodu, tylko obawiam się , czy nie skusi mnie coś w lodówce. 2 man down

werka

ja też wolę robić "weekendową" w tyg., jest mi dużo wygodniej, w pracy trzy koktajle i wieczorem jeden, a w sam weekend dla mnie jest to niedozrobienia
podziwiam jak piszecie że nie czujecie głodu :) super

vanili

Hej Werka

Mam jeszcze maliny na działce, są piękne, niepogniecione jak te mrożone, pomidorki też moje i może to sprawiło,że koktajl wyszedł gęsty. 2 dni da się wytrzymać. Tylko ja dużo wody. piję... Partyman

jakoś na normalnej diecie nie czuję luzów, więc zobaczę, czy będzie różnica.

W sobotę więcej się ruszam, apetyt wzrasta i goście czasem się zjawią.

Weekend odpada Exclamation

werka

vanili,
jak chcesz ładnie zamrozić owoce aby nie były papką po rozmrożeniu typu maliny pożeczki najpierw trzeba je na czymś rozłożyć i lekko zamarozić i dopiero później wkładać do woreczków lub pojemniczków

ainoh7

chyba dzis zaaczynam weekendowa ... Very Happy

kto ze mna?

Bożka

A Ja mam niestety kłopoty z wekendową, u mnie w domu to jakoś nie do strawienia. Przyzywyczaili się juz do moich śnaidań i kolacji ale obiadów nie strawią:)))) Więc gratuluję wam dziewczyny możliwości zrobienia weekendowej. na pewno warto:)

ainoh7

a ja chyba sie zawezme i zrobie... chociaz szkoda mi tych jabłek i soków jabłkowych nie pitych przez trzy dni. - mam sokowirówke i dziennie pije.

no ale cóz jakos wytrzymam chyba... obejrzymy :)

vanili

Bożka, weekendową robię solo, muszę i tak ugotować tradycyjny obiad, ale go nie jem. Jest to męczące. Jakoś wytrzymałam, nie wiem czy coś dała, czy nic, ale wytrzymałam i mniej zjadłam niż zazwyczaj.

. Może efekty będą za tydzień lub dwa??

retro

ainoh do przodu!!! Ja weekendową zrobie w.........weekend Very Happy

Niestety ze wzgledów organizacyjnych nie rozpoczelam..............
Zrobie ją w nadchodzącym tygodniu!!!!!!

ainoh7

halo kto zaniedługo ropoczyna weekendowa??? szukam kogos do pary !!! (retro zgłaszaj sie )

vanili

Retro, planuję weekendową, ale w tygodniu, tylko czekam na ocieplenie Exclamation

, bo brr... nie mogłabym wody pić.

retro

ainoh, vanili no coż na 100% musze to zrobić bo inaczej mnie szla.....tra.......!!!że waga stoi.Nie wiem tylko kiedy,bo jak będzie pogoda to wyjade, a w tygodniu nie ma mnie w domu w porach koktajlowych. Chyba żeby troche przesunąć. ? Czy tak można?

ainoh7

ja tam niewiem ale niekiedy przesuwałam pory i godziny. chociaz powiem szczeze ze najlepiej jesc (pic ) to w porach kiedy doktor zaleca. przynajmniej ja tak miałam ze wtedy wiecej chudłąm.

RETRO ! byleby nie zaczynac pomidorami hihi (a potem narzekanie "waga stoi" i czyja to wina doktora??? )
dobra nie gniewaj sie to takie zarciki pomidorowe Very Happy

retro

hmmmmm, to ja ci oddam sokiem z kartonu, hi, hi,hi........
Oki dam znac kiedy zaczynam, może razem?