Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna Forum o Żywieniu Strukturalnym

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytania zielonych i nie tylko...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Dzień jak co dzień*
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Noelka
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 9:21, 28 Lip 2011    Temat postu:

Co do ćwiczeń to ostatnio wyczytałam, że najlepsze efekty odchudzające są, jak się ćwiczy (nawet mało intensywnie), ale rano, zanim zaczniemy coś jeść. Okazuje się, że po nocy mamy spadek glukozy w organizmach i żeby podołać ćwiczeniom organizm sięga po tłuszczyk i czyni to w zasadzie od razu. natomiast późniejsze ćwiczenia muszą być dużo dłuższe, żeby organizm zmusić do spalania tłuszczyku. najpierw zajmuje się glukozą, która krąży po organizmie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniwlam
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:49, 28 Lip 2011    Temat postu:

Noelka masz rację ale niestety, aż takiej mobilizacji nie mam, aby wstać przed pracą o godz 4 rano- ćwiczyć, kąpiel i na 6 do pracy ;/ więc istnieje tylko opcja wieczorna wtedy najłatwiej mi się zmobilizować, a że aqua aerobic uwielbiam i też niestety w moim mieście zaczyna się od godz 16- poranne ćwiczenie odpada ;/ ale myślę, że każdy ruch jest dobry :) o 18.30 ostatni posiłek a od 20.15 już ćwiczę :))) i tylko woda niegazowana i spać :) a z drugiej strony zaczynam pracę o 6 wypijam szklankę wody ewentualnie zielonej herbatki i między 7.30-8.30 jem śniadanko więc troszeczkę zawsze się poruszam przed zjedzeniem śniadania Razz

P.S Martwi mnie to, że moja waga stoi w miejscu... Robiłam weekendówkę przez cały tydzień jem strukturalnie, gotuję posiłki z książki dr Bardadyna, piję koktajl zielony na kolację, nie jem słodyczy, alkoholu zero i nawet pilnuję kalorii aby nie zjeść więcej niż 1200 dziennie, ćwiczę (może i nie regularnie ale ruszam się więcej niż zawsze) i moja motywacja upadaaaa...
A chciałabym zrzucić ok 10 kg... Ok może i nie mam nadwagi ale najlepiej czuję się ważąc 57 kg ale nie mogę tego osiągnąć... Już sama nie wiem co jest nie tak i co mogę jeszcze zrobić... z racji na swoją chorobę nie mogę już dziennie przyjmować mniej kalorii oraz intensywny wysiłek fizyczny nie wchodzi w grę ;(((( ok mam grzeszki typu palszki juniorki (ale np paczkę jem przez 4-5 dni to chyba nie jest dużo), w miesiącu zjadam małą paczkę żelek... Już sama nie wiem ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milkaa
adeptka koktajlowa
adeptka koktajlowa



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pią 11:42, 16 Wrz 2011    Temat postu:

aniwlam w moim przypadku picie koktajli na kolację przynosi najlepsze efekty, piłam różne koktajle w zależności od tego jakie produkty miałam w domu, ale faktycznie najlepszy jest z awokado.Daje super efekty,jest jeden warunek-regularność.
Może Twoje waga stoi w miejscu ponieważ dużo ćwiczysz i tłuszcz zmienia się mięśnie?! Może sprawdzaj swoje wymiary centymetrem.Cierpliwości, waga musi ruszyć.
a co do ćwiczeń to zawsze uważałam że najlepiej ćwiczyć rano, a usłyszałam w jakimś programie,że intensywne ćwiczenia rano mogą być niebezpieczne dla serca:( sama już nie wiem


Ostatnio zmieniony przez Milkaa dnia Pią 11:48, 16 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelka
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:56, 17 Wrz 2011    Temat postu:

Intensywne może i tak, ale tu chodzi o średnio intensywne. Podobno te najlepiej spalają tłuszczyk.
Aniwlam z wagą jest tak, że bardzo często stoi w miejscu i wtedy najłatwiej zrezygnować, a tak naprawdę, jeśli ćwiczysz to Milkaa dobrze radzi, popatrz na wymiary, obejrzyj się w lustrze. Naprawdę może się okazać, że waga ani drgnie, ale zmieniają Ci się wygląd ciała. Sama to przerabiałam. znajomi mi mówili, ze schudłam (bo nie widzieli mnie miesiąc) a ja byłam tym zdumiona, bo przecież waga STOI w miejscu. Tłuszczyk zawsze waży mniej niż mięśnie, a objętościowo zdecydowanie jest więcej. To tak jak kilogram puchu i żelaza, waga ta sama, ale za to jaka różnica w objętości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LoLa
koktajlowy beniaminek
koktajlowy beniaminek



Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:16, 06 Lis 2012    Temat postu:

Ja mam pytanko odnośnie ilości posiłków.
Nie nabyłam jeszcze ksiażki a w internecie nie ma wielu odp na nurtującem nie pytania.
Ile jecie posiłków dziennie ? Rozumiem, że rano i wieczorem koktajl i obiad a co z resztą ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelka
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 9:08, 19 Lis 2012    Temat postu:

Witaj Lola, mnie dawno już tu nie było, ale postaram się zaglądać częściej. Te inne przegryzki, o które Ci chodzi to u mnie najczęściej były owoce, albo świeże, albo suszone. Tu uwaga do moreli suszonych. Jeśli popijesz je to znacznie zwiększają swoją objętość w żołądku. Ja kiedyś się tak narwałam. pogryzałam sobie nieśpiesznie, zjadałam chyba z dziesięć, a potem mi się zachciało pić. No i tu się zaczęło. tak napęczniały, że brzuch mi zrobiło jak balon i jeszcze długo nic nie mogłam zjeść. Potem tę wiedzę wykorzystałam, żeby nie czuć się głodną. zjadałam dwie, trzy morelki, popijałam szklanką herbaty (ja herbaciarz jestem) i spokojnie można było dotrwać do porządnego posiłku.
Mi wystarczają teraz cztery posiłki. Śniadanie jem normalne, potem jakaś przegryzka (owoce świeże lub suszone), obiad i na kolację najczęściej koktajl. Ale ja już trzymam swoją wagę. Jak zaczynałam to było to pięć posiłków. to znaczy obiad rozkładałam na dwa, najpierw koło 13 jadłam zupę, a potem ze wszystkimi w domu koło 16 obiad. Śniadanie i kolacja to były koktajle.
Ważne było, żeby to sobie rozpisać na regularne godziny, tak mniej więcej co trzy i pół godziny i tego się trzymać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuchciarz
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 05 Maj 2015
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 8:42, 22 Paź 2015    Temat postu:

Miło jest mi powitać. Będziesz zaglądać jeszcze na to forum?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuchciarz
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 05 Maj 2015
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 13:02, 16 Lut 2018    Temat postu:

Chyba już nikt tutaj nie zagląda...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Dzień jak co dzień*
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin