Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna Forum o Żywieniu Strukturalnym

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zaczynam
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Dzień jak co dzień*
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joan
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kunice k/Legnicy

PostWysłany: Czw 9:15, 19 Mar 2009    Temat postu:

No dziewczyny, ja drugi tydzien na strukturalnym jestem, tzn. rano i wieczorem koktajl i normlany obiad! Dzisiaj rano co prawda zjadłam bułeczkę, ale razową w formie strukturalnej na pierwsze śniadanko...
a na drugie koktajl... mam nadzieje, że wejdzie mi to w krew...
A jak Wam wychodzi strukturalne jedzenie...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malaga
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:26, 19 Mar 2009    Temat postu:

Ja już to gdzieś w innym temacie pisałam - ja jem normalne śniadanko (razowy chlebek posypany mieszanką prażonego sezamu i siemienia lnianego z pomidorkiem/sałatą/ogórkiem i plasterkiem drobiowej wędlinki, a do tego np. jajko na średnio, albo zamiast tego zestawu musli), potem na drugie koktajl (najczęściej wiśniowy), potem strukturalny obiadek i koktajl (najlepiej zielony) na kolację.
Dziś, w nagrodę za dzielne przetrzymanie weekendówki, na obiad idę do ulubionej naleśnikarni, bo mają tam naleśniki z mąki gryczanej z różnymi dość strukturalnymi farszami :) Mniam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kunice k/Legnicy

PostWysłany: Czw 11:00, 19 Mar 2009    Temat postu:

wiem wiem Malaga, ale normalnie nie chcę wrócic do moich przyzwyczajeń i szukam, czy teraz dobrze robie i czy inni też podobnie jak ja mają ochote na chlebek...
mój normalny jadłospis wyglądał tak: rano: musli, drugie sniadanie w kantynie: jajecznica, jakies jajka lub parówki, po prostu cos z chlebem, potem obiad i w domu kolacja a'la odkurzacz... no i wieczorem po 20.00 jak mnie zaczynało ssać podjadanie różności...
dzisiaj brakuje mi strasznie chlebka!!!!! dlatego postanowilam jesc podobnie do Ciebie Malaga, rano kanapka z chlebka razowego albo musli, później koktajl (właśnie pije żółty), następnie obiad i po pracy jakieś małe strukturalne co nie co (orzeszki, papaja, owoc), a kolo 19.00 koktajl wieczorny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kairo
młodsza koktajlowiczka
młodsza koktajlowiczka



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 11:18, 19 Mar 2009    Temat postu:

Ja w tygodniu zaczynam dzień od koktajlu, potem w pracy zamiennie wafle ryżowe około 4 szt, serek taki około 200 kalorii, bułeczka taka mała ciemna z chudą wędlinką, na obiad coś strukturalnego np. wczoraj kotleciki z kaszy gryczanej, a dzisiaj jakiś kotlecik bo mi troszkę zostało i zupa z marchewką i soczewicą, a na kolację zielony koktajl. Oczywiście nie zawsze mi sie tak udaje i czasami podjadam. Poniedziałek i wtorek prawie wogóle nie był strukturalny, ale to wszytsko dlatego, że jak się rozsypuje dzień to potem z głou łapie za cokolwiek bo jestem tak głodna :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelka
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 13:17, 19 Mar 2009    Temat postu:

A jeszcze jak rodzina się domaga mało strukturalnych rzeczy to sie leży na całej linii. Ja ostatnio trzymam się rano koktajlu, potem drugie śniadanko to przegryzka z razowego chlebka z czymś, jakiś serek, albo jajko, ogórek, pomidorek, no po prostu kanapki (no dwie najwiecej) z jak najcieńszym kawałkiem chleba i dużą ilością warzywek, wędlinka co najwyżej dla smaku (taki przezroczysty plasterek). Obiad to ostatnio zupy na gęsto (gęsto od warzyw). Idę na łatwiznę, kupuję mrożoną włoszczyznę w paski, odpada mi od razu mnóstwo obierania, a poza tym ta włoszczyzna normalna to już chyba ma mało tych witamin i innych rzeczy, a potem albo jakaś drobna kolacja typu jedna kanapka, albo koktajl. W międzyczasie jem sporo owoców. To po to, żeby mnie nie ssało do słodkiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:55, 19 Mar 2009    Temat postu:

Noelka,masz całkowitą rację z tą włoszczyzną.Ja też tak robię.Nie dość że mniej pracy to jeszcze warzywa zdrowsze.Warto kupować mrożone warzywa.One są skupowane i mrożone wczesną jesienią bo wtedy są najtańsze,ale też najbardziej wartościowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelka
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 15:09, 19 Mar 2009    Temat postu:

Ja to odkryłam z czystego lenistwa. U mnie w zasadzie reszta nie bardzo lubi zupy, gotowałam i gotuję w zasadzie dla siebie, bo ja z kolei je bardzo lubię. Cała włoszczyzna to było za dużo, połówka trochę za mało, a poza tym ciągle mi brakowało czasu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
arcymistrz koktajli
arcymistrz koktajli



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kunice k/Legnicy

PostWysłany: Czw 20:29, 19 Mar 2009    Temat postu:

Ja w tygodniu to jem u nas w firmowej kantynie, dzięki Bogu maja dania wegetariańskie, to moge sobie jadłospis urozmaicać... raz kotlecik mięsny raz kotlecik sojowy...
najgorzej na weekend, wtedy co moja rodzinka zrobi to mam jeść... ale ostatnio zaczynam być aktywna w kuchni... patrzą sie na mnie dziwnie ale cóż, widzę, że zaczynają mnie brać na poważnie.... no np teraz będę robic pizze.... naszą strukturalną..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelka
ekspert koktajlowy
ekspert koktajlowy



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 8:02, 20 Mar 2009    Temat postu:

Daj znać jak wyjdzie.
Mam pytanko, co robicie, zeby te kotlety sojowe były zjadliwe? ja próbowałam i na razie mnie od nich odrzuca, miałam wrażenie, że jem gumę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malaga
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:29, 20 Mar 2009    Temat postu:

No ja miałam dwa podejścia do kotletów sojowych i w obu przypadkach wyszły mi gumowe podeszwy. Na wszelki wypadek zaprzestałam eksperymentów :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
koktajlowa specjalistka



Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:54, 20 Mar 2009    Temat postu:

Kupne kotlety sojowe takie gumiane właśnie są.
Ja robię rzadko ale sama z ziarna soi- są pyszne. Właśnie mam się za nie zabrać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:28, 20 Mar 2009    Temat postu:

Sylwia,a mogłabyś podać przepis na te kotleciki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
koktajlowa specjalistka



Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:54, 20 Mar 2009    Temat postu:

Przepis jest w przepisach na dania obiadowe - na mleko sojowe i okarę(zmiskowaną soję po odcedzeniu z mleka)

KOTLETY SOJOWE
okarę uzyskujemy podczas produkcji mleka sojowego!
DO OKARY DODAJEMY SÓL,ODROBINĘ PIEPRZU, JAJKO I DO WYBORU, CZOSNEK, NATKĘ PIETRUSZKI, KOPEREK LUB CO TAM KOMU PRZYJDZIE DO GŁOWY. FORMUJEMY KOTLETY, TAK JAK MIELONE. OBTACZAMY W ZWYKŁYCH PŁATKACH KUKURYDZIANYCH. PRZED OBTOCZENIEM PŁATKI LEKKO ROZGNIATAMY RĘKĄ. SMAŻYMY NA ŁYŻCE OLIWY, KRÓTKO, BO OKARA JEST JUŻ UGOTOWANA. PODAJEMY Z SURÓWKĄ NP. Z KISZONEJ KAPUSTY.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasandra
koktajlowe guru
koktajlowe guru



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:03, 20 Mar 2009    Temat postu:

Dzięki Sylwia!Widziałam ten przepis,myślałam po prostu że masz jakiś inny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SylwiaO
koktajlowa specjalistka
koktajlowa specjalistka



Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:13, 20 Mar 2009    Temat postu:

Nie, nie, to przepis który poznałam na wczasach z dietą strukturalną zachwycając się kotletami podawanymi na obiad.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Żywieniu Strukturalnym Strona Główna -> *Dzień jak co dzień*
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16, 17, 18  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 5 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin