Forum o Żywieniu Strukturalnym

wilga

Witajcie, mam do zrzucenia 15 kg Embarassed

w moim wieku (55) to nie takie proste. Szukam wsparcia. Przez tydzień stosowałam dietę 1200 kcal i dwa razy dziennie piłam koktaile. Super mam dziś 2 kg mniej, ale to pewnie ubytek wody. Czy stosując taki tryb odżywiania mam szanse schudnąć? Ile porcji koktailowych stosujecie dziennie i czy te nie odchudzające, ale np. odmładzające też mogą być? Mam jeszcze pytanko, w podanych składnikach waga produktu liczy się taka gotowa do spożycia czy taka jak przyniesiona ze sklepu (przy bananie to spora różnica). Dzięki

PS. NAJLEPSZY TEMAT NA TYM FORUM - PONAD 166.000 ODWIEDZIN
KLIKNIJ TUTAJ

iryska

Witaj Wilgo :D
Dasz radę :D Potrzebne samozaparcie i systematyczność :-)
Mnie też już nie było łatwo ( mam 42 lata ) ale się udało :D
W moim przypadku sukces zawdzięczam połączeniu diety z ćwiczeniami fizycznymi, rower stacjonarny + ćwiczenia przy DVD. Próbowałam bez ćwiczeń ale efektów prawie nie było, dopiero ruch ruszył mój metabolizm. Piję codziennie dwa koktajle, jeden dowolny wybrany z całej palety, a drugi przeważnie właśnie ten wiśniowy :D Szczupleję wzorowo, nie gwałtownie, wręcz idealnie czyli średnio 2 kg m-c. Po niespełna 5 m-c zrzuciłam 10 kg i mimo pofolgowania w diecie utrzymuję wagę :D
W przepisach jest pół banana, więc waga mnie nie obchodzi, jedynie avokado dzielę na 3 lub 4 porcje, bo ma być 30 g. Myślę że chodzi o wagę gotową do spożycia, z początku ważyłam wiśnie i truskawki, teraz wrzucam na oko.
Trzymam za Ciebie kciuki, DASZ RADĘ :D
Pozdrawiam :D

wilga

Dzięki Irysko,
bardzo się cieszę :-D , że mi odpowiedziałaś i dodałaś otuchy. Właśnie dziś było mi to bardzo potrzebne, po dwoch dniach mało strukturalnych, ale nie przekraczających 2000 kcal znowu mam kilogram do przodu. Załamują mnie takie wskaźniki. Masz rację trzeba dołączyć wysiłek fizyczny, ale przy obecnych pogodach nie stać mnie na nic więcej jak 30 min spacer.
Pozdrawiam serdecznie

iryska

Systematyczny spacer jest doskonały bo dodatkowo się dotleniasz :D
Spaceruj w zmiennym rytmie, 5 min spokojnego marszu jako rozgrzewka, kolejne 5 min w szybkim tempie, a potem minutkę bardzo szybko najlepiej biegnij, potem wróć do szybkiego marszu przez 5 min i znów bardzo szybki marsz 1 min, tak na zmianę: 5 min szybko i 1 min bardzo szybko na końcu wróć do spokojniejszego marszu i najlepiej zakończ stretchingiem czyli rozciąganiem nóg, ja się rozciągam już po powrocie do domu, żeby nie zwracać na siebie uwagi na osiedlu:D pomaga w marszobiegu mp3 na uszach z jakąś szybką ulubioną muzyczką :D

Natomiast wagą za bardzo się nie przejmuj, ale kontroluj, ja ważę się codziennie i uznaję że tak jest dobrze, ponieważ widzę że waga się zmienia i chudnę, natomiast często porównując wagę z przed tyg uznałabym że nie chudnę co nie jest prawdą, bo w między czasie waga spadała, a akurat trafiłabym na różne przyczyny wzrostu wagi, w naszych cyklach kobiecych tak bywa Sad

Ja z początku tak się zaparłam, że jadłam przez jakiś dłuższy czas tylko 4 koktajle dziennie i nic więcej, nie jadam koktajli odchudzających bo mi nie smakują, zjadłam tylko dosłownie parę razy koktajl z avokado, nie jem też tego z sokiem pomidorowym, pije sok pom, jem tuńczyka, do potraw dodaje czosnek ale osobno bo smak koktajlu mi nie przypasował.
Teraz już jadam wszystko oczywiście rozsądnie w dużej przewadze strukturalnie, oczywiście 2 koktajle dziennie minimum jeden, pozwalam sobie na słodycze i podziękować waga nie wzrasta nawet minimalnie spada, kontroluje to, wiem że jak znów się postaram zrzucę jeszcze parę kg.
Jedząc koktajle nie ma się ochoty na słodycze, ja je ostatnio podjadałam bo miałam sporo okazji towarzyskich, a jak sie je mniej koktajli i odpuszcza dietkę strukturalną to i słodycze wchodzą łatwo ;-(

Zachęciłaś mnie do spaceru, ale nie mam dzisiaj czasu wyjść z domu, a wiem że to jest doskonała forma ruchu :D

Pozdrawiam Cię strukturalnie i cieszę się że mamy taką dietkę :D
Śmieję się rozmawiając o diecie strukturalnej, że Pan Doktor mi przepisał a to jest mój GURU :D Tutaj bardzo serdecznie pozdrawiam Pana Doktora i DZIĘKUJĘ!! Czuję się zdrowsza i piękniejsza :D :D :D

iwonesku

Mnie też już nie było łatwo ( mam 42 lata ) Irysko, jak się cieszę, to dokładnie jak ja!! Masz racje, ostatni stracony kilogram długo się "wahał"czy mnie opuścić...było długo 0,5 raz w te raz we wte, teraz stoi w miejscu, ale jak ktoś napisał wcześniej można sobie mierzyć obwody co jakiś czas, i tu naprawdę widać sporą różnicę, szybciej niż na wadze.Pozdrowionka dla wszystkich "grubasków" Very Happy

/ na suwaczku powinno być już -4/

iryska

Miła iwonesku, jestem pilna i systematyczna dlatego kontroluję regularnie wagę i dokonuję pomiarów, masz rację tak jest, po obwodach widać znacząco smuklejącą sylwetkę Very Happy

Dla niecierpliwych podam jak to wyglądało w moim przypadku na starcie:
po pierwszym tyg koktajlowania spadek wagi 300 gram, po drugim kolejne 900g, po trzecim tyg waga bez zmian, po czwartym kolejne 1300g w dół, a po piątym tylko kolejne 200g, więc spokojnie metabolizm musi się rozkręcić a waga naszego ciała rządzi się swoimi prawami, ważne aby nie odpuszczać Exclamation

Pozdrawiam Cool

iryska

dodam, że były momenty gdzie waga wskazywała więcej niż poprzedniego tygodnia mimo systematycznego koktajlowania i fitnessowania Sad

wilga

Bardzo sie cieszę, że nie jestem sama ze swoim problemem.Dziękuję za wszystkie uwagi i pomoc. Byłam dwa dni u rodzinki kompletna klapa dietetyczna. Postanowiłam 2-3 dni przetrwać na samych koktailach.Korzystam z opisu diety weekendowej. Ciekawe jak mi pójdzie.Pozdrawiam serdecznie

Jeanny

Dzień dobry, postanowiłam od dzisiaj zacząć ..... własnie zaraz zrobię sobie koktajlik Smile

Do zrzucenia mam 8 kg. Mam bogate doświadczenie w dietowaniu Laughing

i myslę , że teraz będzie chociaż trochę przyjemniej.... myślę tu o koktajlach owocowych i z czekoladką Very Happy

Planuję dwa koktajle dziennie , rano i wieczorem a w południe obiadek strukturalny...Obiecuję , że będę informowała o swoich zmaganiach i z wielką ciekawością będę śledziła wasze..... pozdrawiam

wilga

Ciekawe czy udało mi sie wkleić suwaczek?

SylwiaO

Udało Ci sie doskonale, smacznego kokailowania !
pozdrawiam
Sylwia

Bożka

Udalo CI się wilgo suwaczek dziala. Zachęcam do koktajli nawet jesli czasami mamy chwile słabości to najwazniejsze ze zawsze wracamy do koktajli.

wilga

Dzięki za wszystkie miłe słówka. Wlaśnie zważyłam sie po weekendowej- co za wspaniałe uczucie 1,3 kg ubyło Laughing

SylwiaO

I tak trzymaj - grunt to powoli do przodu :)

Bożka

To huuura Wilga....jak cudnie spoglądac z wyższościa na wagę:)))